Włosowa aktualizacja: ROK BEZ SILIKONÓW!
Chciałabym Wam pokazać jak wyglądały moje włosy prawie rok temu i jak prezentują się dziś. Przez ten czas skrupulatnie unikałam silikonów w szamponach, wyeliminowałam wszelkie "jedwabie", magiczne sera do końcówek, odżywki i maski zawierające dimethicone i inne silikony.
Na zdjęciu po lewej widać jak wyglądały moje włosy gdy używałam maski z silikonami i serum na końcówki, po prawej aktualne zdjęcie po prawie roku bez silikonów. Przyznam szczerze, że na zdjęciu sprzed roku włosy były wyczesane i wygładzone jak tylko się dało, a spośród wielu zdjęć wybrałam wtedy najlepsze. Głupio mi było, że moje włosy tak wyglądają i nie chciałam pokazywać ich zbitych w strąki. Obecne zdjęcie zostało zrobione po przyjściu ze spaceru, gdzie włosy wytargał mi wiatr, a TŻ zrobił mi łaskawie dwie fotki telefonem. Widzicie różnicę? Ja nie tyle widzę co czuję w dotyku, ale o tym za chwilę. Na początek chciałabym wyjaśnić...
To bezbarwne i bezzapachowe substancje, które wykorzystywane są
w odżywkach, szamponach i innych specyfikach do pielęgnacji włosów po
to, by wygładzić ich łuskę. Dzielą się na rozpuszczalne w wodzie i nierozpuszczalne. Te ostatnie mogą zostać usunięte tylko przez silne detergenty. Branża kosmetyczna używa silikonów mniej
więcej od lat 50. XX wieku, czyli od bardzo dawna! Silikony mają zarówno swoich zwolenników jak i przeciwników. Ich wady i zalety świetnie przedstawia poniższa tabelka.
CZYM SĄ SILIKONY?
Źródło: stylzdrowia.pl |
Jeżeli macie wątpliwości, czy Wasz szampon lub odżywka zawierają silikony, zerknijcie na skład i sprawdźcie, czy nie ma w nim wymienionych poniżej substancji.
Źródło: kosmetologia.com.pl |
ROK BEZ SILIKONÓW
Skoro wstęp już mamy za sobą, opowiem Wam teraz o odczuciach, które nasunęły mi się po prawie roku unikania silikonów w kosmetykach do włosów.Przez pierwszy miesiąc zaobserwowałam, że:
- Pojedynczy włos bez silikonów był zauważalnie cieńszy.
- Włosy stały się sypkie i bardziej puszyste, przez co wydawało się, że jest ich więcej na głowie.
- Uniosły się u nasady i zaczęły błyszczeć.
- Były mniej obciążone i wolniej się przetłuszczały.
- Stały się miękkie i dużo milsze w dotyku. Mój narzeczony od razu zauważył różnicę i spytał co zrobiłam, że teraz aż chce się mnie głaskać :)
- Miałam wrażenie, że skóra głowy zaczęła oddychać.
- Włosy lepiej się układały gdy były rozpuszczone, bo nie były tak sztywne, mniej się plątały i przestały zbijać się w strąki.
- Bardzo poprawiło się nawilżenie włosów.
- Końcówki nie są przesuszone i przestały się rozdwajać. Kiedyś idąc do fryzjera od razu na dzień dobry słyszałam, że koniecznie trzeba podciąć końcówki. Teraz, że nie jest to konieczne.
- Dawniej włosy szybko przetłuszczały mi się przy skalpie, a dalej były suche, sianowate i nieprzyjemne w dotyku. Teraz są takie same w dotyku na całej długości.
- Przestały się brzydko puszyć! Zamiast tego są bardziej śliskie i lśniące. Wydaje mi się, że zmniejszyła się ich porowatość.
- Stały się bardziej sprężyste i zauważalnie mniej łamliwe. Pojedynczy włos nawinięty na palce jest dużo silniejszy, nie przerywa się już tak łatwo!
- Zaczęły się lepiej układać, co widać nawet na zdjęciu. Zamiast prostych, sztywnych drutów mam włosy, które unoszą się i ładnie falują na wietrze. Zawsze o tym marzyłam!
- Po odstawieniu silikonów włosy nareszcie zaczęły przyswajać olejki i widać lepsze efekty po użyciu masek.
- Kondycja włosów tak się poprawiła, że wystarcza im maseczka nałożona raz w tygodniu albo rzadziej i trochę olejku na końcówki przed myciem. Od jakiegoś czasu myję tylko włosy szamponem i nic już więcej nie robię, a one wyglądają o niebo lepiej niż kiedyś po wylaniu hektolitrów odżywek.
Wyeliminowanie produktów do włosów zawierających silikony w moim przypadku przyniosło zadziwiające efekty. Zaprzestanie kupowania kosmetyków, które rzekomo mają za zadanie odżywić włosy - cudownych szamponów dla włosów łamliwych, magicznych odżywek śmierdzących na kilometr chemią, sprayów nabłyszczających, serum do końcówek czy jedwabi paradoksalnie przyniosło efekty porównywalne z obietnicami producentów zamieszczonymi na ich etykietkach. Czasami mniej znaczy więcej! Na przestrzeni lat zaobserwowałam, że w drogeriach przybyło mnóstwo włosowych specyfików, a w telewizji co chwilę puszczają reklamę o jakimś cudownym środku, którego cząsteczki wnikają w strukturę włosa i nagle - pyk! - jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zamiast siana jest lśniąca tafla. Popyt jest, bo teraz każdy uskarża się na zniszczone, przesuszone włosy. A kiedyś nie było tych specyfików i nasze prababcie cieszyły się grubymi, lśniącymi warkoczami. Nie chcę snuć teorii spiskowych, ale należy pamiętać, że przemysł kosmetyczny generuje gigantyczne zyski, a firmy często dążą do maksymalizacji dochodu, dobro klienta stawiając na dalszym planie. Czy więc możliwe, że używane produkty np. szampony szkodzą po to, żebyśmy sięgnęły po odżywkę z tej samej serii i wydały dwa razy tyle pieniędzy podczas jednych zakupów? A później jeszcze po maskę, bo włosy jakby gładsze, spray i serum do końcówek, bo zrobiły się jakieś dziwnie przesuszone, pewnie od tej chlorowanej, twardej wody w kranie o której mówili w telewizji? Nie chcę narzucać nikomu swojego zdania w tej kwestii i chętnie poczytam w komentarzach jakie są Wasze odczucia. Na podstawie własnych doświadczeń mogę tylko stwierdzić, że produkty zawierające silikony w składzie nie sprawdzają się używane do włosów cienkich i delikatnych jak moje.
Jakie jest Wasze zdanie na temat silikonów w kosmetykach? Jesteście za czy przeciw?
Zobacz także:
10 tanich odżywek do włosów bez silikonów
Rok bez silikonów: moje kosmetyki do włosów
Zobacz także:
10 tanich odżywek do włosów bez silikonów
Rok bez silikonów: moje kosmetyki do włosów
oj nawet na zdjęciu widać różnicę
OdpowiedzUsuńw takim razie jesli moge spytac jakie preparaty polecasz do mycia i odzywinia wlosow bez silikonow?
OdpowiedzUsuńHmm... może zrobię o tym osobny wpis niedługo. Ja jestem uczulona na Cocamidopropyl Betaine, więc sprawdził się delikatny szampon Nama Rupa i mniej więcej raz na tydzień/dwa zwykły familijny z Tesco za 2 zł (jest we wpisie http://tiki-tiki-kosmetyki.blogspot.com/2014/07/dobre-i-tanie-kosmetyki-do-10-z-ktore.html ) Dziewczyny, które nie mają alergii mają dużo większy wybór jeśli chodzi o szampony bez silikonów.
UsuńPrzed myciem na końcówki używałam najpierw oleju ze słodkich migdałów, później przez jakiś czas oliwki Babydream, HiPP, a ostatnio suchego olejku Nuxe (czasami także odrobinkę po myciu) i rybek keratynowych GAL (są też we wpisie o tanich kosmetykach). Co do maski to najlepiej sprawuje się duży Kallos mleczny :)
Właśnie miałam zadać to samo pytanie co Asienka . :)
UsuńMoże jednak zrobisz osobny wpis i wszystko opiszesz co i jak robiłaś? Jestem baaaardzo zainteresowana, bo moje włosy wyglądają obecnie tak jak twoje rok temu i za wszelką cenę chce coś z nimi zrobić...
Ok, zaraz zbiorę wszystko i porobię zdjęcia :)
Usuńdzięki :)
UsuńJa polecam szampony z Rossmanna z serii Altera, zero silikonów, zero jakiejkolwiek chemii.
UsuńJa też od dłuższego czasu ograniczyłam silikony na rzecz maski Organique i olejków naturalnych. Włosy się poprawiły, ale na większe wyjścia używam silikonów przed stylizacją :-)
OdpowiedzUsuńJa na większe wyjścia najpierw zaplatam na chwilę włosy w warkocz, biorę odrobinę suchego olejku Nuxe tak tyci tyci, rozcieram na dłoniach i przejadę po warkoczyku. Później rozplątuję i włosy ślicznie błyszczą.
Usuńwitam ! Jakich preparatow uzywalas do mycia i regeneracji wloskow ? fajny post ! OBSERWUJE
OdpowiedzUsuńwww.ilonazakrzewska.blogspot.de
Ja jestem uczulona na Cocamidopropyl Betaine, więc sprawdził się delikatny szampon Nama Rupa i mniej więcej raz na tydzień/dwa zwykły familijny z Tesco za 2 zł (jest we wpisie http://tiki-tiki-kosmetyki.blogspot.com/2014/07/dobre-i-tanie-kosmetyki-do-10-z-ktore.html ) Dziewczyny, które nie mają alergii mają dużo większy wybór jeśli chodzi o szampony bez silikonów.
UsuńPrzed myciem na końcówki używałam najpierw oleju ze słodkich migdałów, później przez jakiś czas oliwki Babydream, HiPP, a ostatnio suchego olejku Nuxe (czasami także odrobinkę po myciu) i rybek keratynowych GAL (są też we wpisie o tanich kosmetykach). Co do maski to najlepiej sprawuje się duży Kallos mleczny :)
Co stosowałaś na włosy przez ten czas? :)
OdpowiedzUsuńChyba zrobię osobny wpis o tym :D
UsuńKoniecznie! :)
UsuńOk, biorę się do roboty :)
Usuńmoje włosy akurat dobrze się mają po silikonach więc na razie się nie ograniczam ;)
OdpowiedzUsuńmoje tak samo :)
UsuńWiem, że dużo osób chwali sobie silikony. Z tego co zdążyłam zaobserwować są często dziewczyny o ciemniejszych i mocniejszych włosach.
Usuńzazdroszcze ze tyle wytrzymałas, chyba sama musze sie rozgladnac za czyms bez silikonu , tylko jak bede w pl.
OdpowiedzUsuńsuper post dobrze ze o tym napisałas;)
PS>ZAPRASZAM DO MNIE NA ROZDANIE
Nie było nawet tak źle, chociaż początkowo zaplatałam włosy w warkoczyk i tak chodziłam. Niedługo dodam jakiś wpis o produktach, których używam, bo sama bym się chętnie dowiedziała jakie są jeszcze inne maseczki bez silikonów :)
Usuńwizualnie jest różnica, włosy mniej się puszą. szkoda, że ja nie umiem zrezygnować silikonów. one doraźnie dobrze działają na moje włosy ale wiem że to złudne
OdpowiedzUsuńŻaneta, spróbuj! Moje też okropnie się puszyły. Pamiętam jak koleżanka się dziwiła, że wygładziła mi włosy prostownicą, poszłyśmy na imprezę i za moment miałam siano zbite w strąki. Teraz bez żadnej stylizacji wyglądają tak jak kiedyś po wyprostowaniu i nałożeniu silikonów.
UsuńCudowne włosy<3
OdpowiedzUsuńKurcze, pierwszy raz w życiu to słyszę. Aż tak dziwnie :P
UsuńMasz niesamowicie piękne włosy!
OdpowiedzUsuńCo to to nie, ale cieszę się, że jest lepiej. Takie włosy miałam tylko w gimnazjum gdy jeszcze nie farbowałam i w sumie nie nakładałam też odżywek.
UsuńRóżnica kolosalna :)
OdpowiedzUsuńPiękne masz teraz włosy! Ja szczerze pisząc nie zwracam uwagi na silikony w składzie. Nie przeszkadzają mi. Na stan włosów nie narzekam ale chętnie kiedyś sprawdzę jak sprawdzi się u mnie pielęgnacja bez silikonów :).
OdpowiedzUsuńMożesz być w szoku gdy zobaczysz jak włosy wyglądają po zmyciu silikonów! Ważne, żeby przez pierwszy miesiąc się nie zniechęcać, zapleść włosy w warkoczyk i spokojnie przeczekać :)
Usuńwidać różnicę i to bardzo, wyglądają na zdrowsze i gładsze
OdpowiedzUsuńPiękne włosy ;)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę !
Jeszcze tak nie do końca to jest to co bym chciała, zapuszczam je bardziej i chcę, żeby się wyrównały kiedyś :P
UsuńBardzo zazdroszczę Ci wytrwałości:) Ja akurat mam włosy mieszane, ale końcówki bardzo się rozdwajają i przesuszają, więc może też zaryzykuję taką kurację?:)
OdpowiedzUsuńU mnie naprawdę pomogło! Spróbuj koniecznie, tylko nie zapomnij o olejku na końcówki nakładanym tak z 15 min przed myciem. Trzeba w końcu wykorzystać, że włosy lepiej przyswajają składniki. Na początek proponuję jeszcze podcięcie końcówek, wtedy powinno być jeszcze lepiej :)
UsuńWOW! Różnica jest diametralna na plus oczywiście! *.* Niestety w przypadku moich kręconych/falowanych kosmyków silikony są wybawieniem i chociaż próbowałam je wyeliminować, to po używaniu preparatów z silikonami stwierdzam, że wyglądają lepiej. Ale tak jak mówisz to są zupełnie dwa rożne typy włosów. Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńMam koleżankę z kręconymi, takimi sprężynkami i faktycznie jej włosy wyglądają dużo lepiej po tych wszystkich jedwabiach, więc rozumiem :)
UsuńPiękne włosy!! :)
OdpowiedzUsuńPoczątkowo dałam się zwieść nagonce na silikony, potem wróciłam do nich, ale z rozsądkiem. Kategorycznie unikam ich w szamponach - szampon ma myć, a nie nawilżać/wygładzać itp. Wybieram maski/odżywki z 1-2 silikonami w składzie, tymi lżejszymi, czyli zmywalnymi delikatnymi szamponami. Nie chodzi mi o wygładzenie, ale o ochronę włosów przed czynnikami mechanicznymi i promieniami UV. W moim przypadku nie blokują wchłaniania substancji odżywczych, bo jest ich mało :) Ale wszystko zależy od rodzaju włosów, a ja cienkich i delikatnych nie posiadam :)
OdpowiedzUsuńFakt, w szamponach są one najmniej potrzebne. Szampon ma oczyszczać, a te z silikonami tylko sprawiają, że skalp nie oddycha.
UsuńŚwietny efekt uzyskałaś! Ja cały czas konsekwentnie próbuję poprawić stan moich włosów i jest znacznie lepiej niż kiedyś, choć z silikonów całkowicie nie zrezygnowałam (ale mam też zupełnie inny typ włosa od ciebie). Staram się je jednak ograniczać, szukać zamienników i sprawdzać składy szamponów i odżywek - dzięki za tabelkę (tę o rozpuszczalności silikonów w odzie), bardzo się przyda :)
OdpowiedzUsuńWiadomo, każdemu służy co innego :). Mimo wszystko myślę, że bardziej czasochłonne ale lepsze będą naturalne sposoby od silikonów, które pozornie tylko pomagają.
UsuńPiękny blond:) Farbujesz je czy to naturalny ?
OdpowiedzUsuńMoje włosy też niestety lepiej wyglądają po jedwabiu, są trochę kręcone.
Rozjaśniam trochę pasm, czyli tak pół na pół :D
UsuńSuper poradnik! Może wpadniesz do mnie i zaobserwujesz jeśli ci się spodoba?
OdpowiedzUsuńladygabon.blogspot.com
Ale różnica!
OdpowiedzUsuńTo tak jak z 'cudownymi' odżywkami do paznokci - bardzo dobrze działają doraźnie, ale na dłuższą metę bardziej szkodzą, niż pomagają.
OdpowiedzUsuńWłaśnie! Słyszałam o tej 8w1 jakie szkody robi jak bolą paznokcie ponoć, nie nie i jeszcze raz nie!
Usuńqrcze, niesamowite, ja nawet nie zwracałam na to uwagi :/ chyba zacznę
OdpowiedzUsuńWarto zobaczyć jak włosy będą się zachowywać bez silikonów, na początku możesz być niemiło zaskoczona jak wyglądają naprawdę.
UsuńRóżnica jest fenomenalna! Zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńWidać różnicę :)
OdpowiedzUsuńja od jakiegoś czasu używam szamponu bez silikonu i widzę bardzo wielką różnicę, moje włosy o wiele lepiej się układają i są piękne tak jak kiedyś. Jak używam szampony z silikonami to się strasznie puszą i się strasznie dziwne :(
OdpowiedzUsuńNoo takie szorstkie w dotyku i sztywne :/
UsuńPiękne masz włosy, pielęgnacja bez silikonów naprawdę bardzo im służy:)
OdpowiedzUsuńMoje cienkie kłaki lubią się z silikonami, mam za sobą półroczna przerwę bez nich i bardzo się wtedy łamały, ale ja mam bardzo suche włosy z natury do tego choruję i są przez to bardziej osłabione, więc lubią silikonową ochronę.
Od czasu do czasu jednak solidnie je oczyszczam bezsilikonowym mocnym szamponem.
A stosowałaś wtedy jakieś olejki na włosy? Btw. polecam maskę mleczną z Kallosa jeśli jeszcze nie miałaś.
UsuńMoje włosy dobrze reagują na silikony, bez nich nie dają się ułożyć, uczesać ani ujarzmić. Na chwilę obecną na pewno z nich nie zrezygnuję. Ale każde włosy potrzebują czegoś innego :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, ale mimo wszystko warto czasem dać włosom od nich odpocząć :)
UsuńWidać ogromną różnicę. :) Masz piękne włosy! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Docia, ale jeszcze do pięknych im dużo dużo brakuje. Zapuszczam dalej :)
UsuńDziękuję :))
OdpowiedzUsuńefekt jest ogromny ;) włosy wyglądają o wiele bardziej zdrowo ;)
OdpowiedzUsuńJa polecam szampony z Rossmanna z serii Altera, zero silikonów, zero jakiejkolwiek chemii.
OdpowiedzUsuńJa polecam szampony z Rossmanna z serii Altera, zero silikonów, zero jakiejkolwiek chemii.
OdpowiedzUsuń