PAŹDZIERNIKOWE ZAKUPY
Tym razem nieco mniej kosmetycznie, bo obiecałam sobie, że w październiku nie przetracę pieniędzy w drogeriach. Pokus było sporo, bo tutaj w Wiedniu mam dostęp do DM i Lusha. W Mullerze za każdym razem ciągnie mnie w stronę Chanel Noir i świeczek Yankee Candle. Oprócz tego jest dużo innych drogerii, które kuszą ogromnym wyborem kolorówki. Mimo wszystko udało mi się opanować i w tym miesiącu z kosmetyków kupiłam tylko mydło do rąk Melon Tango Balea za 85 centów. Dzięki temu, że nie wydałam pieniędzy w drogeriach, mogłam... wydać je w innych sklepach. Zapraszam na przegląd nowości! :)
Moim pierwszym zakupem w Wiedniu była ta brązowa bluzeczka za 10 euro, która zrobiona jest z bardzo fajnego, rozciągliwego materiału, pasuje praktycznie do wszystkiego, zwłaszcza do mojej ulubionej apaszki w panterkę i cały czas ją noszę. Torebka jest już ze mną od dłuższego czasu, ale za tydzień będę miała
taką samą tylko, że czarną. Trochę szła pocztą z Chin, ale czeka już na mnie u rodziców. Torebka razem z
wysyłką kosztowała ok. 17 zł.
Korzystając z promocji w C&A kupiłam sobie taki ciepły sweterek przeceniony z 25 na 12 euro. Do legginsów i botków jak znalazł. Od jakiegoś tygodnia jest tu bardzo zimno i cieszę się, że go mam.
Botki też kupiłam w C&A i był to trochę przypadek. Zabrałam tu tylko jedną parę zimowych butów i to na obcasach, a ostatnio się bardzo ochłodziło. Lubię dużo chodzić i po jakimś czasie bolały mnie w nich nogi, ale zawzięłam się i twierdziłam, że się przyzwyczaję. W końcu jednak nie wytrzymałam i będąc na spacerze weszłam do centrum handlowego i wzięłam pierwsze płaskie buty, które wpadły mi w ręce. Kosztowały 29 euro.
W New Yorkerze wpadła mi w oko ta koronkowa bluzeczka za 12 euro. W przymierzalni okazało się, że bardzo fajnie leży i prześwituje tylko na rękawkach, więc nie trzeba nic już pod nią zakładać.
Mojemu narzeczonemu chyba też się spodobała, bo kupił mi bardzo podobną sukienkę. Z początku gdy zobaczyłam ją na wieszaku w H&M nie byłam przekonana, ale po zmierzeniu po prostu się zakochałam! Jeśli któraś z Was tak jak ja jest szczupła u góry, a uda ma masywne, to warto się rozejrzeć za takim krojem sukienki tzn. u góry obcisła, od linii talii lekko rozszerzana. Wtedy wygląda się na prawdę dobrze! Niestety na wieszaku w ogóle nie widać jaka jest fajna, ale może kiedyś Wam się w niej pokażę. Przód jest w łódeczkę, a z tyłu ma dekolt w szpic, więc widać kawałek pleców. Muszę przyznać, że mój narzeczony mnie zaskoczył, bo sam mi ją przyniósł i od razu wiedział, że będzie mi w niej ładnie. Warto iść z facetem na zakupy!
Skoro już dostałam sukienkę, to musiałam kupić sobie szpilki. W końcu znalazłam takie, które były ładne i jednocześnie wygodne. Nie było to łatwe, ale po dłuższych poszukiwaniach się udało.
A to małe zakupy z Ikei. Spełniłam swoje dziecięce marzenie i mam w pokoju kolorowe światło, w dodatku różowe! Tak to jest jak się nigdy nie miało pokoju księżniczki w dzieciństwie, na starość człowiekowi delikatnie mówiąc odbija :). Lampka kosztowała 3 euro a ile mam z niej radości! Przy okazji kupiłam też moją ulubioną świeczkę o zapachu
waniliowo-ciasteczkowym. Jeszcze jej nie zapalałam, a mimo tego pachnie
nią w całym pokoju.
Na koniec ostatni, skromny nabytek - świeczka Glade Warm Spice z edycji limitowanej o cudownym zapachu cynamonu, gałki muszkatałowej, kardamonu i anyżu gwiaździstego. Już od dawna przyglądałam się tym świeczkom, ale kosztowały prawie 5 euro. Na szczęście udało mi się upolować ją w promocji za połowę ceny. Przy okazji na zdjęciu możecie zobaczyć jak świeci moja różowa lampka.
Podsumowując, jestem bardzo zadowolona, że nie przetraciłam pieniędzy na kosmetyki, tylko kupiłam sobie wreszcie coś do ubrania. Gdy wyprowadzałam się z mieszkania, które dotychczas wynajmowaliśmy zdałam sobie dopiero sprawę ile tego wszystkiego nagromadziłam. Zabrałam z sobą tylko kilka produktów, których faktycznie używałam, a pozostałe rozdałam lub zachomikowałam u rodziców. Wiele kosmetyków do niczego już się nie nadawało i trafiły na śmietnik. To tak, jakbym wyrzuciła pieniądze w błoto. Powiedziałam sobie, że póki co koniec z drogeriami! W bluzkach i sweterku będę chodziła pewnie całą jesień i zimę, a sukienka i szpilki przydadzą mi się na wyjścia. Odpada już problem, że nie mam co na siebie włożyć gdy pójdziemy w fajne miejsce na kolację, do opery, na imprezę firmową, czy po prostu potańczyć. Myślę, że na Sylwestra też ten zestaw będzie ja znalazł! Co do botków, to już w nich chodziłam i są super wygodne, bardzo się z nich cieszę. Oprócz tego moja szafa powiększyła się o kilka kompletów ładnej bielizny i gorset, ale nie będę Wam tutaj pokazywać gaci, bo to by była przesada :D
Podsumowując, jestem bardzo zadowolona, że nie przetraciłam pieniędzy na kosmetyki, tylko kupiłam sobie wreszcie coś do ubrania. Gdy wyprowadzałam się z mieszkania, które dotychczas wynajmowaliśmy zdałam sobie dopiero sprawę ile tego wszystkiego nagromadziłam. Zabrałam z sobą tylko kilka produktów, których faktycznie używałam, a pozostałe rozdałam lub zachomikowałam u rodziców. Wiele kosmetyków do niczego już się nie nadawało i trafiły na śmietnik. To tak, jakbym wyrzuciła pieniądze w błoto. Powiedziałam sobie, że póki co koniec z drogeriami! W bluzkach i sweterku będę chodziła pewnie całą jesień i zimę, a sukienka i szpilki przydadzą mi się na wyjścia. Odpada już problem, że nie mam co na siebie włożyć gdy pójdziemy w fajne miejsce na kolację, do opery, na imprezę firmową, czy po prostu potańczyć. Myślę, że na Sylwestra też ten zestaw będzie ja znalazł! Co do botków, to już w nich chodziłam i są super wygodne, bardzo się z nich cieszę. Oprócz tego moja szafa powiększyła się o kilka kompletów ładnej bielizny i gorset, ale nie będę Wam tutaj pokazywać gaci, bo to by była przesada :D
A jak tam Wasze październikowe zakupy? Szalałyście w drogeriach, czy wolałyście przeznaczyć pieniądze na inne rzeczy?
Buty i torebka są dla mnie rewelacyjne ;) Aż dziw, że torebka kosztowała tylko 17 zł :O I to z wysyłką :D
OdpowiedzUsuńNo wierzyć się nie chce a jednak :D. Już nie mogę się doczekać aż przełożę rzeczy do czarnej, bo ta była fajna na lato, teraz już niebardzo pasuje.
UsuńBardzo lubię koronkowe rzeczy <3
OdpowiedzUsuńJa też, bardzo dodają kobiecości :D
UsuńŚliczne nowości, a w szczególności w oko wpadły mi botki. Szukam właśnie jakiś na małym obcasie, bo mam tylko na wysoki :(
OdpowiedzUsuńJa kupiłam, bo dużo chodzę i nie wyrabiam już w tych wysokich butach :(. Odbierają mi całą radość ze spaceru.
UsuńPiękne kuszace zakupy, wszystko mi się podoba. :) Też ograniczam kosmetyczne zakupy, kupuję tylko to co naprawdę potrzebuję, nie dlatego że coś jest w promocji. :)
OdpowiedzUsuńJa się boję nowej gazetki z Super-Pharm, bo pod koniec tygodnia jadę do Polski...
Usuńja poszalałam w tym miesiącu z kosmetykami, jak również kupiłam trochę ubrań, w tym kurtkę zimową, za pas. Kiedy wróciłam z Niemiec, zarobiłam tam dość sporo kasy więc musiałam się obkupić, bo wiadomo, pieniądze są, i zaraz ich nie ma. Zwłaszcza kiedy nie mieszka się już z rodzicami i samemu kontroluje się wydatki, i wtedy nie tylko przyjemności, ale i obowiązki :D
OdpowiedzUsuńNoo wiadomo, kasa się wtedy rozchodzi nie wiadomo kiedy i na co. Trzeba popłacić rachunki, iść do sklepu, ugotować, kupić chemię, to znowu jeszcze coś do mieszkania... Znam temat, ale mimo wszystko nie chciałabym już mieszkać z rodzicami.
Usuńp.s z profilu przypominasz mi bardzo mojego TŻ kuzynkę :D
OdpowiedzUsuńHahah mam nadzieję, że ją lubisz :D
UsuńSweter i torebka świetne :)
OdpowiedzUsuńTorebkę czarną będę już miała w piątek sasasasa. Zamówiłam jeszcze inną, trochę większą, ale pewnie znowu będę musiała czekać miesiąc aż dojdzie z Chin.
UsuńMam podobną sukienkę, a bluzeczka bardzo fajnie na Tobie leży:)
OdpowiedzUsuńja niestety ciągle jakieś kosmetyki, aż będę musiała drugi raz pokazać:P
Ja boję się, że w przyszłym miesiącu już nie wytrzymam i też coś kupię, już mi delikatnie mówiąc odbija ze świeczkami, to źle wróży :P
UsuńSukienka cudowna :) uwielbiam koronkowe wstawki :)
OdpowiedzUsuńJa omijam drogerie szerokim łukiem :P i dzięki temu także wzbogaciłam się o kilka nowych fatałaszków :).
OdpowiedzUsuńMnie ciuchy bardziej cieszą, bo już nie miałam w czym łazić :(
Usuńa jednak wymiękłaś z tymi obcasami :) wieeele razy to przerabiałam. sweter świetny, też bym taki chciała.
OdpowiedzUsuńja też już do drogerii chodzę dużo rzadziej niż kiedyś, dzięki czemu moje kosmetyczne zasoby mocno się uszczupliły... i dobrze mi z tym :)
Wiedziałam, że się będziesz ze mnie śmiała :D No niestety, znowu mi nie wyszło, ale będę próbować :D
UsuńMój październik, jak pewnie wiesz, był (w zasadzie to technicznie rzecz biorąc jeszcze jest) miesiącem bez zakupów kosmetycznych, dlatego nie kupiłam absolutnie nic kosmetycznego (no dobra, złożyłam zamówienie w Avon, ale płatność dopiero w listopadzie, więc nie liczy się na zakupy październikowe ;)). Kupiłam za to kilka etui na telefon, zioła (postanowiłam trochę oczyścić organizm), wagę i tła fotograficzne.
OdpowiedzUsuńTeż już napisałam teściowej, ze chcę żele z Avonu... ale tak jak mówisz, nie liczy się, bo przyjdą dopiero w listopadzie :D Skusiłam się m.in. na jakąś waniliową nowość i jestem go bardzo ciekawa. Co do ziół, to jak będę w Polsce muszę sobie kupić Verdin- herbatkę i tabletki, bo pomaga mi jak się przejem. Ja tu nie mam wagi i jestem ciekawa co pokaże mi ta u rodziców gdy ich odwiedzę w ten weekend. Aż się boję ;P
UsuńSuper ten sweterek, też szukam teraz czegoś ciepłego i dłuższego...
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy, wszystkie sa w moim stylu oprócz szpilek :D ojj Ile razy juz Ci pisałam ze tez chce do Wiednia? :D
OdpowiedzUsuńTo choo! :D Na prawdę warto, ja nawet nie myślałam, że tu tak fajnie tylko byłam wkurzona, bo mieliśmy mieszkać w Barcelonie i w ostatniej chwili zmienili.
UsuńŚwietne ciuszki :) Bardzo lubię ciepłe sweterki, bo ja to zmarzluch jestem :)
OdpowiedzUsuńJa też i ten sweter ratuje mi teraz tyłek. Muszę tylko dokupić komin i rękawiczki, bo strasznie mi ręce marzną przez ten mroźny wiatr :/
UsuńSuper nowosci. Buty ekstra. Torebka to eBay?
OdpowiedzUsuńNiee, chińszczyzna z aliexpressu :D
UsuńSuper ciuszki :). Jak widać opłaca się robić wyrzeczenia :)
OdpowiedzUsuńZebyś wiedziała! Z tych ciuchów mam dużo więcej radości niż z tony zeli pod prysznic, które by się tylko kurzyły.
Usuńnajbardziej spodobał mi się szary sweterek :)
OdpowiedzUsuńJa się właśnie zastanawiam czy on jest szary czy beżowy :P Wczoraj się nawet chłopaków pytałam to stwierdzili, że bury :(
UsuńSuper nowości! Sweter chętnie widziałabym u siebie.
OdpowiedzUsuńśliczne szpilki i sukienka z koronką
OdpowiedzUsuńDzięki! :D Jak będziemy gdzieś wychodzić, to się zaprezentuję w zestawie :D
Usuńten sweterek z c&A wygląda na bardzo ciepły:)
OdpowiedzUsuńNoo jest taki :) Bardzo jestem z niego zadowolona :)
UsuńChciałabym żeby mój facet mnie tak kiedyś zaskoczył, a nie tylko mówił "no chodźmy już stąd" :P
OdpowiedzUsuńMoże warto zacząć go oswajać ze sklepami od działu z bielizną? Na mojego to podziałało i teraz sam ciągnie mnie do H&M.
Usuńuwielbiam markę minozzi! w Polsce była dostępna w humanicu, razm z humaniciem znieknęła z Polski, a szkoda - jakość rewelacyjna, buty seksowne i eleganckie a bardzo wygodne:)
OdpowiedzUsuńJa przyznam szczerze, że pierwszy raz spotkałam się z tą firmą. Buty mi się spodobały, bo były też w środku ładnie zrobione i ogólnie porządne. Ja swoje kupiłam w shoe4you, ale właśnie w humanicu też widziałam. Muszę zobaczyć co jeszcze mają w ofercie.
UsuńNarobiłaś mi chęci na taką kolorową lampkę, ale na razie nic nie kupuję do domu, bo mi się szykuje przeprowadzka do końca roku i będą potrzebniejsze wydatki. Niemniej na pewno sobie kiedyś taką sprawię :D
OdpowiedzUsuńPrzeprowadzka brrrr.... Wiem jak to jest, bo żyłam nią przez ostatnie pół roku. To jak siedzenie na walizkach.
UsuńPiękna ta koronkowa sukienka <3
OdpowiedzUsuńszczerze Ci powiem, że wszystkie rzeczy są mega!
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga u-karo.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńNajnowszy wpis o trendach na jesień i zimę 2014/2015 :)
Sweterek jest extra! Przydałby mi się jako dodatek pod płaszcz:)
OdpowiedzUsuńAle super zakupy ;) Botki bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :) wąchałam tę świeczkę w Biedronce i zapach bardzo mi się podobał, jutro zapewne ją zakupię :) lampka prześliczna :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zakupki październikowe,bardzo w moim stylu :)Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńBardzo udane zakupy, świetne są zwłaszcza butki i koronkowa bluzeczka:)
OdpowiedzUsuńPiękne buty :)
OdpowiedzUsuńkoronkowa bluzeczka-cudo<3
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś podobny sweterek:))
OdpowiedzUsuńSukienesia i sweterek są cudowne :))
OdpowiedzUsuńA ja używam Ziaji i muszę w końcu napisać recenzję ich, chociaż nie wiem czy minęło 30 dni :D
Drugi sweterek jest śliczny ;3 Uwielbiam nosić takie w mroźne zimy ^^
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło jeśli zostawisz u mnie komentarz :*
http://sapphireblog1.blogspot.com
Botki i sweterek są super, bardzo w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńBotki śliczne kupilas <3 i w ogóle ubrania są świetne bardzo w moim stylu <3
OdpowiedzUsuńW sweterku się zakochałam. Właśnie taki mi potrzebny. Muszę zajść do C&A :)
OdpowiedzUsuńTa sukienka z H&Mu jest cudowna <3
OdpowiedzUsuńsuper zakupy! bluzka i sukienka z koronki wyglądają bosko :) gratuluję, że powstrzymałaś się przed drogerynymi zakupami :P ja wczoraj weszłam do Rossa przeszłam się po nim pomacałam, po ogladałam i też nic nie kupiłam :D
OdpowiedzUsuńale w sobotę lecę do Niemiec i w płanach mam Lusha i DM :P na szczęście przejrzałam swoje zapasiki i jestem w szoku bo już ich nie wiele zostało w porównaniu do tego co było kiedyś :)
Jak dla mnie hitem jest ten sweterek z C&A! ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobają mi się botki, sama szukam podobnych :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny sweterek i buty sobie kupiłaś. Mając pod nosem DMa ciężko jest nie zaszaleć, możesz być z siebie dumna :)
OdpowiedzUsuńChciałabym ten cieplusi sweterek :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny sweter z C&A :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czegoś takiego jak ta pierwsza bluzeczka szukam! Nie napisałaś skąd jest, czy muszę wypić jeszcze jedną kawę, bo na oczy dobrze nie widzę? ;-) Torebka jak już pisałam Ci na Insta o czarnej, jest boska - 100% mój styl. Jak jakość? Bo wydaje się bardzo dobra na zdjęciach, a oglądałam już kilka takich i niestety okazywały się kiepskie. Mam torebkę tego typu z Tally sprzed kilku lat i jest świetna, ale sama mi się otwiera, więc muszę ją zmienić :-(
OdpowiedzUsuńSzpilki są śliczne :)
OdpowiedzUsuńkoronkowa bluzeczka mnie zachwyciła :)
OdpowiedzUsuńZapraszam po modowe inspiracje na mojego bloga Blog e-sukienki.pl
OdpowiedzUsuń