Wieczór nad Starym Dunajem
Stary Dunaj jest jednym z ulubionych kąpielisk wiedeńczyków i rajem dla amatorów żeglarstwa. Rozlewisko nie ma połączenia z bieżącym nurtem rzeki, zasilane jest wodami podziemnymi. Przed regulacją Dunaj płynął przez Wiedeń kilkoma głównymi i wieloma bocznymi ramionami, tworząc wyspy i rozlewiska. Z każdą powodzią koryto rzeki zmieniało swoje położenie, co utrudniało zasiedlenie terenu. Wiedeńczykom udało się ujarzmić rzekę wydrążając nowe koryto i tym samym "wypraszając" Dunaj z centrum miasta (patrz: Wiedeńskie ciekawostki i absurdy). W wyniku tych prac zostało odcięte koryto Starego Dunaju.
Spokojne wody są ulubionym miejscem żeglarzy i amatorów cichych sportów
wodnych. Można tu wynająć łódkę, rower wodny, żaglówkę lub kajak i
pływać między zatoczkami Altedonau bez obawy, że ktoś wystraszy nas rykiem silnika
spalinowego.
Wzdłuż brzegu biegnie promenada, która zachęca do wieczornych spacerów. Stary Dunaj jest też idealnym miejscem na piknik czy spotkanie ze znajomymi. Można tu popływać, odpocząć na jednym z licznych drewnianych pomostów lub napić się czegoś zimnego w romantycznej knajpce na wodzie, obserwując jak słońce zachodzi za wieżowcami Donaucity.
Miejsce ma niesamowity klimat i można poczuć się tu jak na wakacjach, nie opuszczając przy tym Wiednia. Warto przyjść tu pod wieczór, żeby zobaczyć jak w spokojnej tafli rozlewiska odbijają się światła miasta. Widok robi wrażenie!
Na Stary Dunaj najlepiej dojechać metrem U1 i wysiąść na przystanku Altedonau. Jeśli szukacie spokojnych miejsc, w których nie ma zbyt dużo ludzi, najlepiej "zaatakować" od stacji U2 Donaustadtbrücke. Metro U6 lub S-Bahn dowiozą na Floridsdorf skąd można rozpocząć spacer od drugiej strony.
Na Stary Dunaj najlepiej dojechać metrem U1 i wysiąść na przystanku Altedonau. Jeśli szukacie spokojnych miejsc, w których nie ma zbyt dużo ludzi, najlepiej "zaatakować" od stacji U2 Donaustadtbrücke. Metro U6 lub S-Bahn dowiozą na Floridsdorf skąd można rozpocząć spacer od drugiej strony.
Zobacz także:
Faktycznie wspaniałe miejsce do dziennego wypoczynku i wieczornego spotkania z przyjaciółmi. Pieknie urok tego miejsca pokazałaś na zdjęciach. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOdkrylam je dopiero w ten weekend. Tu jest tyle do zobaczenia że nawet rok w Wiedniu to za mało! Nadal są miejsca w których tu nie bylam.
Usuńcudownie. chętnie bym tam była nocą ;)
OdpowiedzUsuńTam jest wieczorem świetny klimat. Na pomostach siedzą ludzie, puszczają muzykę a co narodowość to inne rytmy :)
UsuńCudnie. Chętnie bym się tam wybrała.
OdpowiedzUsuńWpadaj, pogoda super i temperatury jak w tropilach. W sam raz na kąpiel w Dunaju!
UsuńZazdroszczę Ci tego Wiednia, tych przepięknych widoków :)
OdpowiedzUsuńDorota zamiast tego lepiej tu przyjedz! Raz się żyje :)
UsuńPiękne miejsce, muszę tam następnym razem pojechać.
OdpowiedzUsuńPieknie wygląda to na zdjęciach!
OdpowiedzUsuńPiekne miejsce i widoki!
OdpowiedzUsuńAle Wiedeń! Fajne są miasta, gdzie można się poczuć na wakacjach, pozostając w centrum. Mam nadzieję, że Warszawa idzie w tą stronę!
OdpowiedzUsuńFantastyczny ten Twój blog, będę często do Ciebie zaglądać :) Skąd Ty czerpiesz taką wiedzę? :) Też uwielbiamy przesiadywać nad Dunajem :)
OdpowiedzUsuńTo musimy się kiedyś zgadać :)
UsuńŚliczne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńTakie miejsce w centrum metropolii to skarb.
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńCzęsto jadąc na żagle przejeżdżam przez Wiedeń, jeszcze nigdy się tam nie zatrzymałam. Może następnym razem, co prawda pływam większymi jachtami, ale tu upiekłabym dwie pieczenie na jednym ogniu ;)
OdpowiedzUsuń