Avon, Eye Shadow Primer (Baza pod cienie do powiek)
Na początek powiem Wam, że bardzo mi przykro pisać tę recenzję, bo omawiany produkt dostałam w prezencie :(. Bardzo spodobał mi się słoiczek i cieszyłam się jak dziecko. Chciałabym napisać o nim same pozytywy, ale niestety nie mogę.Jeżeli mowa o samej firmie Avon, to nie przepadam generalnie za ich produktami. Są nieliczne wyjątki (perełki brązujące, żele pod prysznic, Pur Blanca), ale większość kosmetyków, które miałam okazję testować (Teściowa jest konsultantką) były średnie albo do niczego się nie nadawały (m.in. okropne mleczka do demakijażu, po których szczypią mnie oczy). W każdym razie po przetestowaniu sama bym sobie ich nie zamówiła.
No ale przejdźmy do recenzji bazy pod cienie... Jest to pierwszy tego typu produkt, który używałam. Zwykle najpierw na powiekę odrobinkę podkładu, a później przystępuję do malowania cieniami i ten sposób najlepiej się u mnie sprawdza.
Opis producenta:
Idealny makijaż oczu? Teraz to możliwe z wodoodporną bazą pod cienie do powiek, która przedłuża trwałość cieni. Jest odpowiednia do każdego odcienia skóry, może być stosowana ze wszystkimi typami cieni.
Efekt: Nadaje powiekom gładki, matowy wygląd ułatwiając nakładnie cieni. Zapobiega zbieraniu się ich w załamaniach powieki.
Skład:
Isododecane, Talc, Nylon-12, Cera Alba, Hydrogenated Coco-Glycerides, Disteardimonium Hectorite, Paraffin, C12-13 Alkyl Lactate, Silica, Aqua, Propylene Carbonate, Dimethicone, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Methylparaben, Polyethylene, Camellia Oleifera Leaf Extract, Ethylparaben, Trimethylsiloxysilicate, Triethoxycaprylylsilane, Saccharomyces Lysate Extract, C9-15 Fluoroalkohol Phospohate, Biosaccharide Gum-1, Sodium Hyaluronate, Peg-12 Dimethicone, CI 77891, CI 77491, CI 77492, CI 77499
Cena:
Trochę odetchnęłam z ulgą, że baza nie była droga. Chociaż w przeliczeniu na pojemność...
Pojemność:
3 g
Opakowanie:
Malutki, szklany słoiczek, który totalnie mnie zauroczył ;(
Konsystencja:
W dotyku przypomina podkład w musie. Przy rozsmarowywaniu kolor znika i stapia się ze skórą, a produkt zaczyna przypominać bazę sylikonową z DAXa, którą kiedyś miałam.
Zapach:
bezwonna
Kolor:
ligt beige
Plusy:
- śliczny, mały słoiczek,
- stapia się z kolorem twarzy,
- wyrównuje koloryt powieki,
- bezzapachowa.
- eyeliner Wibo, który normalnie trzyma mi się na powiece cały dzień, starł się prawie całkowicie po upływie godziny,
- po cieniach nie zostało ani śladu,
- tusz do rzęs zaczął mi się odbijać w ciągu dnia na górnej powiece pod brwiami, co nigdy wcześniej się nie zdarzyło,
- nie spełnia swojego zadania: nie utrwala makijażu - sprawia, że trzyma się on krócej i się rozmazuje,
Nie, nie kupię. Mam teraz problem, bo nie wiem jak ją zużyję. A oddać... w końcu to prezent. Bardzo mi jest przykro, bo czuję sentyment do rzeczy, które zostały mi podarowane, a ta baza nijak nie daje mi szans na to, żebym cieszyła się jej użytkowaniem. Niestety wyląduje na dnie szafki :(
Edit: Latem, gdy temperatura była wysoka kosmetyk się nie sprawdzał. Wróciłam do tej bazy zimą i teraz jestem z niej bardzo zadowolona. Ładnie podbija kolor cieni i przedłuża ich trwałość. Silikonowa baza po prostu nie jest kosmetykiem na lato.
Szkoda, że prezent się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńTeściowa mi ją dała jako część prezentu na dzień dziecka. Jestem już trochę wyrośnięta, ale widocznie jeszcze się kwalifikuję. Dostałam jeszcze od niej Pur Blancę i coś na własne wydatki :). Tym bardziej mi żal, bo teściową bardzo lubię.
UsuńŻycie jest zbyt krótkie na kiepską bazę ;) Wywal gagatka i nie ma się co roztkliwać ;)
OdpowiedzUsuńWyrzucić nie wyrzucę. Może komuś dam koleżance i jej akurat podpasuje, bo o dziwo ta baza ma dobre opinie na Wizażu. Chyba, że piszą je same avonomaniaczki, które nie wiedzą, że są o wiele lepsze kosmetyki na rynku.
UsuńAle szkoda, że taki efekt daje. Też nie lubię jak muszę krytykować prezenty:)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się w ogóle, czy napisać tę recenzję z uwagi na to, że to prezent. No ale... piszę tutaj nie tylko żeby zachwalać, ale i ostrzec przed niektórymi kosmetykami...
UsuńNIE UMIEM SIĘ JAKOŚ PRZEKONAĆ DO AVONU
OdpowiedzUsuńJa też nie, nawet jak już jakiś produkt nie jest najgorszy z możliwych, to zapach mnie tak drażni, że nie jestem w stanie używać. Chociażby seria Planet SPA- nie są to jakieś złe kosmetyki, ale wszystkie mają jakieś takie chemiczne i drażniące zapachy, za intensywne jak dla mnie i takie, że nie wiem czemu ale czuję się po ich kosmetykach lepka.
UsuńNiedawno zakupiłam tą bazę i mnie załamałaś... mam nadzieję, że u mnie będzie się trzymała nieco dłużej ;-)
OdpowiedzUsuńWidziałam na Wizażu dużo pozytywnych opinii, więc to może tylko moje zdanie... U mnie w każdym razie się nie sprawdza ;/
Usuńnigdy nie miałam żadnej bazy, ani pod podkład ani pod cień.
OdpowiedzUsuńmało się maluję, i nie mam pod tym względem talentu. używam 2 do max 3 cieni na powiece, głównie beże.
Ja miałam kiedyś bazę DAX, którą używałam na imprezy, żeby makijaż się trzymał. W miesiącach wiosna/lato też mało się maluję. Podkład w ogóle idzie w odstawkę :)
UsuńCiesze się, że trafiłam na tą recenzje. ROzglądam się za bazą pod cienie i tą miałam na uwadze. Z avonu lubię podkłady i cienie:)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwatorów
www.emte90.blogspot.com
A ja ją ostatnio zamówiłam, ale jeszcze nie używałam...zobaczymy czy u mnie się sprawdzi:]
OdpowiedzUsuńJa też jej ponownie nie kupię. Latem kompletnie się nie sprawdza!
OdpowiedzUsuńDla mnie ta baza jest naprawdę dobra,u mnie sprawdza się doskonale trzyma cienie cały dzień.
OdpowiedzUsuńCiężko mi cokolwiek na temat tych kosmetyków powiedzieć, gdyż ja niestety ich po prostu nie znam. W kwestii cieni do powiek muszę pochwalić te z https://eveline.pl/makijaz/oczy/cienie-do-powiek gdyż dla mnie są one bardzo fajne.
OdpowiedzUsuń