Yves Rocher, Żel-krem intensywnie nawilżający 24h. Hydra Vegetal

15:53 Pepa 9 Comments

Żel-krem to drugi krem marki Yves Rocher, który posiadam. Używam go raczej na dzień, bo zauważyłam, że matuje mi skórę twarzy i delikatnie nawilża.  Właściwości matujących producent nie podał w opisie, możliwe więc że to ja jestem jakimś szczególnym, dziwacznym przypadkiem.
Dla przypomnienia: posiadam cerę mieszaną bardziej w stronę suchej, która bez odpowiedniego nawilżenia jest ściągnięta, a gdy użyję nieodpowiedniego kremu, pojawia się na niej wysyp bolących niedoskonałości. Idealny wydał mi się żel-krem, który nawilża, ale nie natłuszcza skóry.

Opis producenta:
Efekt dla urody:1. Intensywnie nawilża skórę przez 24h.
2. Skóra jest widocznie bardziej elastyczna.
3. Skóra jest pełna blasku.

Składnik aktywny: Soki roślinne z klonu i niebieskiej agawy bio zatrzymujące wodę w skórze, które intensywnie, dogłębnie i długotrwale nawilżają. 
Więcej o składniku aktywnym: Sok z klonu z Kanady (Quebec)  i niebieska agawa z Meksyku mają właściwości zatrzymujące wodę w skórze . Dodatkowy składnik aktywny: woda z hamamelisu bio o właściwościach łagodzących. 
Składniki pochodzenia roślinnego:  wyciąg z soku z klonu, wyciąg z soku agawy bio, betaina, woda z hamamelisu bio.
Zalety produktu: Świeża i przyjemna konsystencja specjalnie dopasowana do potrzeb skóry normalnej i mieszanej.  
Stosowanie: Rano i wieczorem, na twarz i szyję, omijając kontur oczu.
Sekret dla urody: Aby ułatwić wchłanianie kremu rozgrzej go w dłoniach przed nałożeniem. Aby wzmocnić nawilżanie, przed nałożeniem kremu użyj Koncentratu nawilżającego. 
Rezultaty: 100%* kobiet potwierdza, że skóra jest natychmiast nawilżona i efekt utrzymuje się cały dzień. * Test stosowania przeprowadzony na 27 ochotniczkach.
Gest dla ochrony środowiska: Opakowanie z kartonu z kontrolowanych upraw leśnych, nadaje się do recyklingu, nadruk tuszem roślinnym. Nie zawiera ulotki, nie pakowane w celofan. Sposób pozyskiwania soków roślinnych odbywa się z poszanowaniem dla środowiska. 
Zaangażowanie Kosmetyki Roślinnej: Formuła testowana pod kontrolą dermatologiczną. Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego.

Skład:
aqua/water/eau; glycerin; isononyl isononanoate; dimethicone; zea mays (corn) starch; ethylhexyl stearate; methylpropanediol; ethylhexyl cocoate, stearyl alkohol, cetyl alkohol; betaine; hamamelis virginiana (with hazel) water; grycerylstearate; butylene glycol; sesamum indicum (sesame)seed oil; sorbitan stearate; mangiferin; PEG-100 stearate; accer saccharum (sugar maple) extract; parfum/fragrance; agave tequilana leaf extract; methylparaben; ammonium acryloylddimethyltaurate/vpcopolymer; phenoxyethanol; ethylparaben; tocopheryl acetate; allantoin; xanthan gum; propylparaben; tetrasodium edta; lactic acid; potassium sorbate

Cena:
Regularna - 39 zł, najczęściej - około 25 zł (w YR promocje są właściwie cały czas).

Pojemność:
50 ml

Opakowanie:
Szklany, przezroczysty słoiczek z zakrętką z lekkiego plastiku (która czasem trochę mnie denerwuje, bo nie chce się dobrze zakręcić).

Konsystencja:
Dosyć rzadka, lekka. Kremowo-żelowa.

Wydajność:
Jest z tym średnio. Widoczny na zdjęciu słoiczek mam od 1,5 miesiąca, a lada chwila pokaże się denko.  Używałam go z początku na dzień i na noc. Później, gdy dostałam Cure Solutions - tylko na dzień. Obecnie - nie codziennie. Cure Solutions jest znaczenie częściej używany, a pozostało go dwa razy więcej.



Zapach:
Bardzo świeży, rześki, trochę roślinny.

Plusy:
  • daje natychmiastowe uczucie ulgi i nawilżenia
  • nie zapycha
  • nie powoduje powstawania niedoskonałości (od czasu jego używania nic nie wyskoczyło mi na twarzy)
  • skóra po nim nie jest przetłuszczona
  • moja twarz się po nim nie błyszczy - nadaje się na lato, gdy nie stosuję podkładu
  • lekka konsystencja
  • bardzo przyjemny zapach
  • wygładza
  • skóra jest bardziej miękka i elastyczna
  • jest niedrogi
Minusy:
  • z wydajnością kiepsko
  • mógłby jeszcze mocniej nawilżać
  • nie przyniósł mi ulgi, gdy zbyt bardzo opaliłam sobie twarz - wtedy od razu wsiąkał i nie było po nim śladu
Czy kupię ponownie?
Nie wiem, dlatego nie przypięłam mu świnki. Chcę przetestować krem z serii Hydra Vegetal i koncentrat nawilżający, czy przypadkiem lepiej nie nawilżają. Mimo wszystko działanie nawilżające jest całkiem dobre i krem nadaje się na lato, bo twarz nie jest tłusta i się nie świeci. Gdybym nie dostała Cure Solutions możliwe, że byłby moim hitem.

Podobne produkty: 
Nivea Visage, Pure Effect, Control Shine (Matujący krem - żel) - 15 zł/50 ml

9 komentarzy:

  1. Cena jest uważam przystępna, więc chyba warto go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zrobiłam taką kombinację- zamówiłam ten krem, żeby dostać kosmetyczki i swój katalog (Teściowa dostała wtedy Eliksir 7.9 YR za darmo), a później poleciłam moją mamę i wybrałam sobie Cure Solutions w prezencie. Za 35 zł z przesyłką miałam: kosmetyczki, 2 kremy: krem-żel, cure solutions oraz prezent dla Teściowej. Wyszło taniej niż w jakiejkolwiek drogerii :). Nie chcę w sumie zachęcać do wydawania grubej kasy na Yves Rocher, ale jak się dobrze dobierze promocje to się opłaca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dostałam próbkę tego kremu gdy kupowałam kredkę do oczu w YR- jeszcze go nie testowałam, ale wydaje się fajne, choć nie wiem czy sama bym go kupiła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Używam go aktualnie, jednak jak na razie nie mam o nim zdania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie przeczytam Twoją recenzję jak już się pojawi :)

      Usuń
  5. Wypróbowałabym, nieźle się prezentuje:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie na lato wypróbować warto. Jest na pewno lepszy od poprzedniej wersji, która się lepiła (teściowa miała ją w łazience i sobie testowałam :D) i od żelu-kremu z Nivei. Taki chłodny, wodnisty kremik o świeżym zapachu :)

      Usuń
  6. To jest jeden z tych kremów, na których nie miałam składu... Także miło jest się w końcu dowiedzieć co w nim siedzi :) Ma trochę silikonów, jak podejrzewałam po wygładzonej buźce, więc będę musiała z niego zrezygnować... :( Na szczęście ten również był używany sporadycznie tylko u babci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz gdy zaczynam coraz więcej rozumieć ze składów już też to widzę... O dziwo nawet gagatek nie zapycha, może przez to że taki wodnisty...

      Usuń