Bourjois, Eau Micellaire Demaquillante [Micellar Cleansing Water] (Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu)
Zauważyłam, że ostatnio dodaję tu same pochlebne recenzje. Obroniłam w końcu magistra i chyba stałam się trochę mniej zołzowata ;). Żeby nie było tak kolorowo, dziś pod lupę trafił zachwalany płyn micelarny Bourjois. Przyznam, że z kosmetykiem tym wiązałam wielkie nadzieje. Tyle pochlebnych recenzji, aż 270 wizażanek uznało go za hit. Musiałam spróbować na własnej skórze co to za cudo.Opis producenta:
Działa oczyszczająco i łagodząco na skórę. Hipoalergiczna, bezzapachowa i bezalkoholowa. Testowana na osobach o wrażliwej skórze i wrażliwych oczach.
Skład:
Aqua, Glycerin, Peg-7 Glyceryl Cocoate, Poloxamer 184, Coco-Glucoside, Phenoxyethanol, Tetrasodium Edta, Sodium Methylparaben, Citric Acid, Propylene Glycol, Bht, Nymphaea Alba Root Extract
Cena:
13zł / 250ml
Plusy:
- dobrze zmywa
- bezzapachowy
- nie szczypie w oczy
- nie pozostawia tłustego filmu
- bardzo mnie uczulił i spowodował wysyp krost i bolących pryszczy!!!
Ten kosmetyk to moje największe rozczarowanie miesiąca, a może nie tylko miesiąca... Płyn był bardzo przyjemny w użyciu, początkowo myślałam, że to będzie mój kolejny hit, ale okazało się inaczej. Jeżeli mowa o pielęgnacji twarzy, to nic nigdy nie zaszkodziło mi w takim stopniu jak ten płyn.
Aż tak??? Bourjois niby dobra firma, a tu taka nieprzyjemna niespodzianka...
OdpowiedzUsuńnie wiem co jest grane. tak dużo osób go chwali...
UsuńO kurcze, jestem bardzo zdziwiona tym jak Cię wysypał... Ja mam alergiczną skórę, ale takich niespodzianek mi nie robi na szczęście... :(
OdpowiedzUsuńteż byłam w niezłym szoku, tym bardziej że jest podobno hipoalergiczny
UsuńCzasami mam wrażenie, że niektóre recenzje na wizaz są napisane pochlebnie,bo inni tak pisali ;O
OdpowiedzUsuńod jakiegoś czasu biorę sobie na recenzje z Wizażu poprawkę, przestały być dla mnie wiarygodne. ten płyn i Babydream kupiłam jednego dnia zachęcona pozytywnymi opiniami i obydwa kosmetyki są praktycznie do wyrzucenia
UsuńTrzeba patrzeć ile dana Wizazanka używała danego kosmetyku, bo niektóre piszą recenzje już po tygodniu używania kremi do twarzy :D
UsuńNie spodziewałabym się tego po Bourjois, ale to po prostu masakra :(
OdpowiedzUsuńPrzy mojej wrażliwej skórze nie zaryzykuję testowania. A miałam go kupić.
OdpowiedzUsuńo proszę, a myślałam, że jest spoko ;)
OdpowiedzUsuńOjej, to niedobrze... ja również czytałam o nim same pochelbe opinie a tu proszę...
OdpowiedzUsuńjeżeli posortujesz na Wizażu opinie od tych najgorszych, to zobaczysz że takich osób jak ja jest o wiele więcej- ktoś nawet pisał, że niepochlebne recenzje usuwają moderatorzy. nie wiem co o tym myśleć...
Usuńjak to przeczytalam to z ciekawości spojrzałam na swoj profil na wizażu. jestem skłonna uwierzyć w to że usuwają niepochlebne recenzje - mojego postu nie ma, skasowany! jestem PEWNA że pisałam o nim jakieś pół roku temu, a nie ma mojej opinii..... :/
Usuńmasakra ;/. wizaż chyba już dawno się sprzedał i nie ma po co tam zaglądać. to już jest totalne chamstwo
Usuńja postanowiłam założyć bloga po tym jak skasowali mi recenzje szamponu Babydream. napisałam do nich dlaczego to zrobili - dostalam odpowiedz że to szampon dla dzieci a ja dzieckiem nie jestem. negatywne opinie usuwaja, pozytywne zostawiają i ilość gwiazdek rośnie..
Usuńja już nie dodaję tam recenzji bo nie ma po co... teraz gdy coś mnie interesuje, wpisuję w googla nazwę produktu i "blogspot" :)
Usuńja też :) bardzo często szukam tez przez google grafikę.
Usuńja tak samo! :))
UsuńA ja zastanawiałam się nad zakupem tego kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńRozmyśliłam się :)
kurcze ja to właśnie mam pecha wszystkie micele coś mi krzywdę robią, aktualnie używam dwufazowego z ziaji i o dziwo na razie jest całkiem ok :)
OdpowiedzUsuńmnie burżuj zraził do miceli. zostaję przy moim mleczku i toniku, bo są pewne i nic mi złego nie narobią
UsuńBioderma Sensibio jest super ;) ino droga. ja zdecydowanie wolę wody micelarne od mleczek (zawsze zostawiają mi mgłe na oczach i ogolnie nie umiem sie nimi poslugiwac)
Usuńja nakładam trochę na palce, trę oczy i robię pandę. to mleczko nie szczypie i ma fajną konsystencję, więc mogę się pandować do woli a później wszystko zmywam i poprawiam tonikiem ;)
Usuńto ja już wolę zmywać makijaż olejem, np Hipp :)
UsuńO rety, współczuję :(
OdpowiedzUsuńJa jestem akurat w połowie butelki i u mnie na szczęście nie powoduje takich przykrych niespodzianek.
noi doczekałam się Twojej recenzji tego płynu :) transformasja ze świnki w nosorożca zaliczona ;) ze mnie jak wiesz zrobił Dzwonnika z Dotredame. może tylko dlatego, że przemywam takim plynem jedynie okolice oczu. w przeciwnym razie też wyrosłyby mi rogi.
OdpowiedzUsuńja mam bliznę po tym rogu ;/. może zniknie po jakimś czasie... mam nadzieję
Usuńja mam sporo takich blizn :/ grunt to nie rozdrapywać i nie wyciskać, chociaz to trudne, gdy ciagle taka ochyda sie odnawia.
Usuńja wycisnęłam, bo już nie mogłam z tym wytrzymać ;/. bolało jak niewiem i nie byłam w stanie się dalej z tym męczyć pod skórą
Usuńznam ten ból :/ mi sie robią takie na brodzie podczas owulacji.
UsuńJa się raczej zaliczam do tych, którzy go lubią.. Zużyłam kilka buteleczek, ale przerzucam się na coś równie skutecznego, ale tańszego - płyn z be beauty
OdpowiedzUsuńPrzykrą niespodziankę Ci sprawił
płynu z Be Beauty jakoś się boję...
Usuńja też się go boję ;) ale drogi nie jest, więc chyba zaryzykuję... może nie wypali mi twarzy, ani nie zostane nosorożcem. miałam żel do mycia twarzy z be beauty i krzywdy mi nie zrobił.
Usuńmnie podkusiło kiedyś i kupiłam podkład Be Beauty i musiałam od razu zmywać, bo myślałam że mi twarz wypali tak piekło. później miałam czerwone placki przez pół dnia
UsuńNie bój się, jest spoko.
Usuńkosmetyki BeBeauty produkuje dobra apteczna firma Tołpa. dlatego ja jednak tym kosmetykom dam szansę :)
Usuńsłyszałam o tym, ale... kupiłam podkład Be Beauty, bo był wyprodukowany przez dr Irenę Eris, a spowodował koszmarną reakcję alergiczną
Usuńoj tego płynu jeszcze nie miałam, ale raczej podobnie jak ty wolę coś tłustszego jak mleczka tyle, że ja takim specyfikiem tylko oczy zmywam ;) bo twarz załatwia mi żel effaclar.
OdpowiedzUsuńMimo jego szalonej popularności, nigdy go nie zakupiłam.
OdpowiedzUsuńa miałam go zakupić w najbliższym czasie :/ dobrze, że nie kupiłam!
OdpowiedzUsuńMiałam go i co najbardziej mnie w nim denerwowało to nieszczelne opakowanie, już w torebce mi się rozlał. Co do stosowania, zużyłam i zapomniałam, szału nie było ale nic złego mi nie zrobił. Nie chcę demonizować gliceryny dla zasady, ale może to ona cię zapchała, bo jest na początku składu.
OdpowiedzUsuńMój tonik Biocura też ma glicerynę od razu na początku składu tak jak ten a nic takiego nie zrobił! To nie gliceryna, to inne świństwo- być może PEG 7, nie mam pojęcia...
UsuńA opakowanie faktycznie dziwne...
O ja, to nie przyjemnie ;/ Dobrze, że już wszystko ok :)
OdpowiedzUsuńByłam wczoraj w Rossmannie i już miałam go w dłoni, prawie wkładałam go do koszyka, ale jakoś tak zainteresowało mnie coś innego. I może dobrze, bo jeszcze i u mnie zdarzyłaby się przykra niespodzianka.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńwspółczuję Ci tych bolących pryszczy. ja płyny do demakijażu używam tylko do oczu a resztę zmywa mój żel razem z wodą
OdpowiedzUsuńużywałam ten płyn do demakijażu :)
OdpowiedzUsuńOBSERWUJE I LICZE NA REWANŻ :) http://linka-kattalinka.blogspot.com/
no to niezły KWC :/
OdpowiedzUsuńjestem zaskoczona, bo ja jestem wrażliwcem a mi nic złego nie zrobił, szkoda,że się meczysz przez niego..
OdpowiedzUsuńpolubiłam płyny micelarne, chociaż żaden póki co nie został moim KWC...ciągle szukam ideału w tej kategorii
OdpowiedzUsuńtego jeszcze nie miałam, ale jak do tej pory czytałam o nim w samych superlatywach...szkoda, że aż tak cie uczulił
Bolące pryszcze to katastrofa! Sama mam bardzo wrażliwą skórę, więc lepiej będzie, żebym nie próbowała tego specyfiku, skoro Ciebie tak urządził ;( Współczuję ;*
OdpowiedzUsuńMam, ale obecnie czeka na swoją kolej bo kończę micela z Biodermy i mam jeszcze w zapasie dwa z Biodermy, dwa z BeBeauty i właśnie ten z Bourjois
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Cię uczulił. Wysyp na twarzy to najgorsze co może być :( Próbowałaś może micela Biodermy? ;>
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
nie próbowałam, ale chcę kupić :))
UsuńPo twoich przeżyciach nawet po niego nie sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńhttp://for-a-beauty.blogspot.com/
Kiedyś też kupiłam chyba z tej serii coś do demakijażu i miałam podobnie, objawy uczulenia, pieczenie. Odstawiłam i NIGDY WIĘCEJ ;)
OdpowiedzUsuńJaka świnka<3 Skąd Ty je bierzesz?
OdpowiedzUsuńDo płynu mnie zniechęciłaś, nie spróbuję na pewno!
woooow!! będę omijać!!
OdpowiedzUsuńwlasnie go uzywam;P
OdpowiedzUsuń