Yves Rocher, Couleurs Nature, Mascara Volume Déployé (Tusz zwiększający objętość rzęs)
Jakiś czas temu zachęcona opinią pewnej blogerki, kupiłam tusz do rzęs zwiększający objętość firmy Yves Rocher. Przeczytałam, że ta maskara czyni z rzęsami cuda i jest genialna. Nie dawało mi to spokoju, co chwilę wchodziłam na stronę YR i zastanawiałam się... kupić nie kupić. W końcu postanowiłam przekonać się na własnej skórze, a raczej rzęsach czy to naprawdę taki hit i dodałam do koszyka.Opis producenta:
Tusz do rzęs, który zwiększy objętość twoich rzęs. Z pogrubiającym i wzmacniającym woskiem ryżowym. Dokładnie otula każdą rzęsę, dodając jej objętości i nie pozostawiając grudek. Zapewnia długotrwały efekt pogrubienia (12 godzin).
Cena:
Regularna- 49 zł, ja kupiłam w promocji za 37 zł. Dostałam do tej paczki fajne gratisy - maseczkę i krem Cure Solutions, więc byłam zadowolona.
Plusy:
- w promocji i z tymi fantastycznymi gratisami wyszło stosunkowo niedrogo
- tusz wyraźnie pogrubia rzęsy i zwiększa ich objętość (tutaj faktycznie obietnice producenta się potwierdziły i jestem zadowolona z efektu)
- moim zdaniem także wydłuża
- wyraźny efekt już po jednorazowym pomalowaniu szczoteczką
- klasyczna szczoteczka, którą wygodnie i dokładnie maluje się rzęsy
- rzęsy nie są po nim sztywne jak druty, tylko giętkie
- łatwy demakijaż
- nie niszczy i nie wysusza rzęs
- po jakimś czasie zauważyłam, że pod koniec dnia strasznie się osypuje :(. Producent zgodnie z prawdą gwarantuje trwałość 12 h, ja niestety potrzebuję więcej...
- w upalne dni zdarza się, że odbija się nad górną powieką
- już przy drugim - trzecim dniu stosowania tusz zrobił się bardzo gęsty, co widać po szczoteczce, która jest niestety oblepiona
- jak widzicie, małe grudki się zdarzają - wynika to z gęstej konsystencji tuszu
Jestem zadowolona z efektu, bo z pewnością pogrubia i nadaje objętości moim rzęsom, które są naturalnie jasne i delikatne. Wybaczyłabym mu wszystkie minusy i kupiłabym ponownie, gdyby tylko się tak nie osypywał! Pod koniec dnia nie wygląda to już najlepiej. Fajny efekt, jeden z najlepszych jakie udało mi się uzyskać na moich rzęsach po dwóch pociągnięciach szczoteczką, ale jakość zdecydowanie do poprawki... Używam go cały czas od mniej więcej dwóch miesięcy, ale czy kupię ponownie? Nie wiem. Ogólnie w mojej przygodzie z tuszami najmilej wspominam Elizabeth Arden i planuję do niego wrócić.
hmm widzę, że zła nie jest, ale rewelacji też nie ma :) także póki co odpuszczę ;) ale mimo wszystko fajnie, że dodają do zakupu gratisy - to się chwali ;)
OdpowiedzUsuńza tą cenę to mi się wydaję że za mało z siebie ten tusz daje
OdpowiedzUsuńjeżeli chodzi o cenę regularną i odejmiemy od tego dodatkowe bonusy przy zamówieniu, to zgadzam się
Usuńja osobiście wole gumowe szczotki, chociaz jedna tradycyjna szczotka, która przypadla mi do gustu była z L'roeal :)
OdpowiedzUsuńJa muszę taką gumową sporo się namachać, żeby było widać że w ogóle mam rzęsy... Przynajmniej tak było z tuszami, które testowałam do tej pory.
Usuńja też lubię gumowce :) mniej się nimi brudzę
Usuńale piękny efekt, nie fajnie, że się obsypuje ;(
OdpowiedzUsuńbardzo fajny efekt ;))
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt, ale szkoda, że się osypuje :/
OdpowiedzUsuńMa ładną szczoteczkę :)
OdpowiedzUsuńjak sie osypuje, to juz sie nie skusze... mam straaaasznie wrazliwe oczy. gdy tusz sie osypuje, wieczorem oczy czerwone i nie moge na nie patrzec. ja pokochalam tusz Lovely Pump Up... tani i swietny. jedyny tusz, ktory troche podkresa moje proste jak szpadle rzęsy.
OdpowiedzUsuńU mnie po naprawie rzęs tą pomadką z Ross to każdy tusz dobrze wygląda zauwazyłam:D Ale masz piękny kolor oczu zawsze o takim marzyłam :)
OdpowiedzUsuńtuszu nie miałam i raczej nie będę miała bo od dawna stosuję jeden ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Trochę drogi jak na to, że się osypuje pod koniec dnia i gęstnieje.
OdpowiedzUsuńwolę silikonowe szczotki, jakoś tak mam
OdpowiedzUsuńale oczko ładnie podkreśla:)
OdpowiedzUsuńEfekt pandy, obsypany tusz. Trochę niefajnie. Tym bardziej, że już sama regularna cena nie powinna pozwolić rozstać się produktowi z moimi rzęsami ;)
OdpowiedzUsuńmoja mama się na osypywanie nie skarżyła, ale też polecała mi zakupić ten tusz. Ona ma rzadkie, jasne i króciutkie rzęsy, których bez pomalowania właściwie nie widać, a po tym tuszu te rzęsy są i to całkiem całkiem ;]
OdpowiedzUsuńto prawda, normalnie mam dużo krótsze rzęsy... dlatego nie wiem do końca co o tym kosmetyku myśleć. w ciągu dnia jest ok, ale 17-18 i jest panda ;/
Usuńprezentuje się fajnie:)
OdpowiedzUsuńmojego serca nie podbił przez grudki i zbyt szybkie obsypywanie się, za to używam teraz innego tuszu z tej firmy i z niego jestem zadowolona - dam Ci znać którego, gdy będę miała możliwość!
OdpowiedzUsuńp.s. masz śliczny kolor oczu!
Usuńmi się strasznie nie podoba. ani to zielony ani niebieski. taki bury... jak podkreślę fioletem, to trochę wydobywa zieleń i jakoś to jeszcze wygląda, ale zawsze marzyłam o pięknych niebieskich oczach :)
Usuńmi się za to strasznie podobają takie lekko zielonkawe oczy, chętnie bym się zamieniła :)
Usuńpiękne rzęsy ;)
OdpowiedzUsuń