Wibo, Last&Shine - czyli o tym, że niska cena nie wyklucza dobrej jakości!
Dziś przygotowałam dla Was recenzję mojego ulubionego lakieru do paznokci. Kiedyś pisałam Wam o tym, że nie lubię swoich paznokci i nie będę ich tu pokazywać. Mam dłonie jak dziecko w podstawówce, mój rozmiar pierścionka to... 8. To chyba mówi samo za siebie. Wpisów o zdobieniu paznokci z pewnością nie planuję, bo jak widzicie mam małe pole do popisu i zostawiam to osobom, które mają ku temu odpowiednie warunki. Ale recenzja to co innego :)Moje paznokcie nie dość, że są mikroskopijne to w dodatku bardzo delikatne, miękkie i podatne na uszkodzenia. Lubią się rozdwajać.
Gdy zabieram się za porządki w domu to wystarczy, że pomoczę je trochę w wodzie z płynem i już łamią się na potęgę. Takie już są i niewiele da się z tym zrobić. Mogę tylko pomalować je jednolitym lakierem, żeby wyglądały schludnie i były twardsze.
Długo szukałam lakieru, który będzie ładnie krył nie podkreślając przy tym nierówności płytki i długo się trzymał. Wibo wybrał mi mój chłopak dlatego, że podobał mu się kolor. Początkowo nie byłam przekonana, bo zawsze wybierałam jasne kolory, żeby optycznie powiększyć płytkę, ale to był strzał w 10!
Opis producenta:
Last & Shine
Formuła wysokiego połysku
-
niezwykle gęsty i trwały lakier
-
precyzyjny pędzelek
-
trwałość i blask lakieru na 5 dni!
Cena:
około 6 zł/ 8,5 ml
Kolor:
nr 2
Czary mary plusku plusku przechodzimy do recenzji :D
Plusy:
- TRWAŁOŚĆ!!! - miałam już różne lakiery. W mojej szafce mieszkają Astory, Max Factory, Rimmele, Maybelline i... żaden nie trzymał się tyle ile ten lakier z Wibo. Na drugi dzień już zazwyczaj lakier odpryskiwał, a ten trzyma się faktycznie około 4-5 dni pomimo mycia naczyń, sprzątania, moczenia się godzinami w basenie z chlorowaną wodą ;)
- ukrywa nierówności płytki
- ma ładny połysk
- dobrze kryje
- nie robi smug
- uwielbiam jego kolor - od zawsze kojarzył mi się z błękitną wodą w basenie
- wygodny, klasyczny pędzelek, którym łatwo mi pomalować te moje małe paznokietki
- wydajność - buteleczka tego lakieru starczyła mi na pół roku
- dobrze łączy się z innymi lakierami
- szybko wysycha na paznokciach - uwielbiam go za to!
- bardzo niska cena!
- niebieski to dość agresywny kolor, który lubi odbarwiać płytkę, dlatego konieczne jest położenie bazy na paznokcie!
Niedawno kupiłam sobie nową buteleczkę lakieru w tym samym kolorze. Bardzo go lubię i cały czas maluję nim paznokcie. Dla urozmaicenia czasem nakładam jedną warstwę tego lakieru i drugą niebieskiego lakieru Wibo Glamour Nails. Całość pokrywam ultrafioletowym preparatem do paznokci.
Na ładnych paznokciach lakier musi prezentować się cudownie! Nie sugerujcie się moimi mini ratkami ;). Ostatnio mają manię łamania i musiałam je spiłować do zera. Zobaczcie tutaj: KLIK i KLIK
Cudowny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńdo tej pory strasznie przyczajałam się na lakiery z tej firmy, więc chyba w koncu się skuszę;)
OdpowiedzUsuńpolecam! na ładnych paznokciach to musi być efekt wow! w sumie chętnie bym zobaczyła ;)
Usuńświetny kolor, aż wstyd przyznać ja jeszcze nie mam żadnego z Wibo ;/
OdpowiedzUsuńja mam ten lakier wibo ale w innym kolorze, brązowy z drobinkami złota, też lubię ten lakier
OdpowiedzUsuńmoja mama lubi takie odcienie, kupię jej :D
UsuńFajny pomysł na zdjęcie!
OdpowiedzUsuńdzięki, chciałam je jakoś inaczej uatrakcyjnić... ;)
UsuńJak tylko wroce z Niemiec, wybieram sie do Rossmanna!
OdpowiedzUsuńPewnie na niebieski kolor się nie skuszę, ale na jakiś inny, czemu nie ;)
OdpowiedzUsuńJeśli masz nierówną płytkę paznokcia, co ja nazywam 'falami Dunaju' ;) proponuję krótki romans z polerką. Ja kupiłam sobie taki bloczek za kilka złotych (6 lub 7) i przestałam wstydzić się swoich pazurków. Kolorowe lakiery tylko wzmagały efekt, teraz mam gładkie i bardzo je lubię ;)
nie chodzi o to, tylko o rozdwajanie ;/. przez to paznokcie przy końcach są cieńsze. skończył mi się krem do rąk z Neutrogeny który mi pomagał w tej kwestii i muszę w coś zainwestować ;p
Usuńa polerkę mam tylko w sumie już się trochę zużyła. też muszę kupić :)
UsuńNa rozdwajanie niestety nie mam recepty. A gdy tylko wyhoduję sobie dłuższe pazurki, po krótkim czasie radości zaczynają właśnie się rozdwajać. Wtedy obcinam je 'na zero'. Jeśli sprawdzi się u Ciebie jakiś kosmetyczny wynalazek, to daj proszę znać, chętni też wypróbuję (:
UsuńŁadny kolorek :) Szczerze mówiąc, po Wibo nie spodziewałabym się dobrej jakości (mam złe doświadczenia), a tu proszę :)
OdpowiedzUsuńmiałam jeszcze jeden lakier z Wibo z którego byłam bardzo zadowolona: http://wibo.pl/images/products/paznokcie/lakiery_odzywki/lakier_extreme_nails/Lakier_Extreme_Nails_nr_492.jpg
Usuńniestety już się skończył ;p
też nie spodziewałam się dobrej jakości po lakierach w tej cenie a tu proszę...
ja z odcieni niebieskiego ostatnio wybralam piasek :) ale swietny pomysl na zdjecia, zeby oddac charakter koloru w wodzie :)
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc to chciałam trochę zamaskować tym ich brzydotę :D
UsuńEh, przesadzasz :D
Usuńwiem jak jest, ale na blogu chcę mieć ładne zdjęcia mimo wszystko :)
Usuńsuper wygląda! :)
OdpowiedzUsuńLakiery Wibo uwielbiam! Mam ich kilka i żaden nie zawodzi. Każdy trzyma się długo. A ten kolor jest piękny :) P.S Też bym się tak popluskała w wodzie :D
OdpowiedzUsuńFajniutki kolorek :) Pasuję do wodnych klimatów :)
OdpowiedzUsuńKocham kolor niebieski, najchętniej to nie wiem..zamieniłabym się w smerfa,żeby tylko było dużo niebieskiego!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: Dziennik-Filologa. Stay COOL!
Świetny, nie używałam go nigdy, ale za tę cenę chyba się skuszę!:) Ostatnio kupiłam Rimmela za ok. 20zł i trzyma max 3 dni.
OdpowiedzUsuńSzczerze nie wierzyłam, że istnieje lakier, który wytrzyma na paznokciach dłużej niż 2 dni ;o
OdpowiedzUsuńChyba polecę kupić!
Kolorek ładny a seria Wibo Glamour Nails jest bardzo dobra, mam kilka kolorów.
OdpowiedzUsuńja chcę sobie dokupić jeszcze jakieś :D
Usuńładny kolorek i fajnie że taki trwały jest ten lakier ;) z racji że woelbię niebieskości na paznokciach- pewnie kupię ten lakier ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za niebieskim, ale ten jest spoko :D
OdpowiedzUsuńZ tej serii nie mam jeszcze żadnego lakieru, ale niebieskie bardzo lubię, więc kto wie może kiedyś się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńfajny kolor. nie mialam zadnego lakieru z wibo.
OdpowiedzUsuńskoro masz takie drobne paluszki, to pewnie jesteś ogolnie niska i drobna? :)
zdecydowanie wolalabym mieć rozmiar 8 niż 17 :/ ja mam bardzo grube kości...
Świetny kolorek! Z Wibo lakiery lubię, więc przy okazji rzucę na nie okiem ;)
OdpowiedzUsuńTwój rozmiar pierścionka to 8? A mój 7 ;] Moja siostra ma jeszcze chudsze palce ;p
OdpowiedzUsuńKiedyś mi to przeszkadzało, ale teraz uważam, że drobna rączka i paluszki są sweet. Jakoś nie uśmiechałoby mi się nosić obrączkę o 3-4 rozmiary mniejszą od mojego chłopa ;]
ja też pogodziłam się już dawno z takimi rzeczami :). szkoda tylko czasem jak spodoba mi się jakiś pierścionek i tego rozmiaru nie ma. w aparcie, kruku itp. wybór pierścionków w moim rozmiarze jest bardzo ograniczony, a wręcz nie ma... najmniejsze jakie udało mi się dostać to 10 :D. a i tak było ich malutko, z 6 sztuk w porywach
UsuńJa lakierów z Wibo dobrze nie wspominam - ciągłe, naprawdę CIĄGŁE, odbijanie się wzorków na paznokciu od pościeli pomimo kilkugodzinnego schnięcia, niska trwałość 2-3 dni i w niektórych kolorach musiałam nakładać aż 3 warstwy. Dałam sobie z nimi spokój, teraz buszuję pośród Miss Selene i Golden Rose :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś taki lakier z Wibo, ale był ze zwykłej serii. z tym LAST&SHINE się tak nie dzieje... przynajmniej z tym kolorem ;)
UsuńPepa ja Ci zazdroszczę bo zawsze chciałam mieć małe dłonie, a tymczasem wyglądają jak grabie bo mam długie palce i ogólnie duże dłonie. Wolę takie malutkie ;)
OdpowiedzUsuńJa się mocno zraziłam do lakierów Wibo po zakupie top coat, który sam z siebie schodził płatami. Mimo że kolor jest fajny, nie kupiłabym go.
OdpowiedzUsuń