Mariza, Rozświetlający róż do policzków - odcień pudrowy róż
Na dworze zrobiło się zimno, rozchorowałam się i kończy mi się tusz. Kwiiiik!! Próbowałam, ale nie potrafię bezczynnie leżeć w łóżku. Zamiast tego przygotowałam recenzję. Pamiętacie moją przesyłkę z Marizy? Jeśli nie, tutaj możecie zobaczyć co wybrałam sobie w ramach współpracy KLIK. Już od dawna chciałam Wam napisać o rozświetlającym różu, ale od jakiegoś czasu mam problemy z cerą. Czekałam aż przejdzie, żeby pokazać efekt na twarzy. Nie przechodzi, więc trudno. I tak pokażę :)Jak dotąd nigdy nie udało mi się wybrać w drogerii różu, z którego byłabym zadowolona. W świetle dziennym wszystko wygląda inaczej niż testowane na dłoni przy sklepowych żarówkach. Po przyjściu do domu okazywało się, że róż jest albo zbyt ciemny albo zbyt różowy i dziwnie odznacza się na twarzy.
Zamiast komponować się z makijażem, tworzył takie kolorowe placki. Po wielu próbach i błędach zrezygnowałam z używania tego kosmetyku... aż pewnego dnia napisała do mnie Agnieszka z bloga mariza-nasze-kosmetyki.blogspot.com z propozycją współpracy. Nie znałam kosmetyków Marizy, więc spytałam co mi poleca. Tak właśnie znalazł się u mnie rozświetlający róż do policzków w odcieniu pudrowego różu. Odcień wybrałam sama, trochę na chybił trafił. Jak się u mnie sprawdził?
Moja opinia:
Nie sugerujcie się bardzo zdjęciami, bo kolor prezentuje się inaczej w każdym świetle. Róż zamknięty jest w plastikowym, odkręcanym słoiczku (takim samym jak cienie). Róż jest miękki, dobrze napigmentowany i łatwo się go nakłada pędzlem. Patrząc pod słońce, połyskują w nim delikatne drobinki. Efekt rozświetlenia jest taki, na jakim mi zależało: subtelny, bez wielkich brokatowych drobin. Róż delikatnie podkreśla policzki, komponując się z makijażem. Nie odznacza się i nie ciemnieje na twarzy. Efekt na zdjęciu poniżej.
Odkąd otrzymałam do testowania ten róż, już się z nim nie rozstaję. To zdecydowanie najlepszy kosmetyk tej kategorii jaki miałam. Delikatnie podkreśla kości policzkowe i ładnie rozświetla. Właśnie na takim efekcie mi zależało. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona jakością kolorówki z Marizy. Jeśli róż się skończy, kupię ponownie! Bardzo ciekawią mnie także inne kosmetyki kolorowe tej firmy.
Testowałam:
Róż do policzków rozświetlający
Cena: 13,90 zł
Cena dla konsultantek: 9,73 zł
Waga: 3,5 g
Kolor: pudrowy róż 6521
Dziękuję firmie Mariza oraz Agnieszce z bloga mariza-nasze-kosmetyki.blogspot.com za możliwość przetestowania. Fakt, że otrzymałam ten kosmetyk w ramach współpracy nie wpłynął na moją opinię.
Jeśli któraś z Was byłaby zainteresowana, w mojej zakładce Dołącz do Klubu Mariza zamieściłam aktualny katalog. Jeśli chcecie, możecie się dopisać do mojej grupy, ale nie będę namawiać. Do Marizy zapisałam się po to, żeby móc zamawiać kosmetyki ze zniżką dla siebie i dla mojej mamy, bo nie znam żadnej konsultantki. Nie zarabiam na tym.
Idę chorować dalej. Aaaapsik!
Te róże są bardzo fajne. Mam jeden tylko szkoda,że już mi się opakowanie zaczyna rozwalać
OdpowiedzUsuńMoje jeszcze się trzyma. Ja jestem w szoku, bo miałam już różne róże i były o wiele droższe, a ten najlepiej mi podpasował.
Usuńpodoba mi sie :) ja mam roz z Quiz, ale rzadko uzywam
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam niczego z tej firmy... Widziałam na czyimś blogu jak przysłali pomadkę w 3 kawałkach i mi się odechciało jakichkolwiek testów.
UsuńMi się ten efekt podoba, ten odcień jest bardzo ładny i pasuje do twojego typu urody :)
OdpowiedzUsuńJa jestem pozytywnie zaskoczona odcieniem, bo myślałam że to będzie taka różowa landryna, a tu miłe zaskoczenie :). Taki zgaszony, fajny odcień :)
UsuńZdrowiej!
OdpowiedzUsuńNie wiem, ale na zdjęciu na policzku ładnie wygląda ;)
Ech oberwało mi się za wyłażenie z domu z niedosuszonymi włosami. Głupota pepia i tyle :/
UsuńMusi być fajny ten róż, coś czuję, że dla mnie byłby dobry ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńSpodobało mi się osobiście, że nie jest twardy jak kamień, tylko łatwo się go nabiera :)
UsuńNie lubię używać różu, bo zawsze dobieram zły;/
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj też. Udało mi się dopiero dobrać tak na chybił trafił z katalogu :P
UsuńNigdy nic nie miałam z tej firmy ;) Kolor idealny dla mnie :D
OdpowiedzUsuńJa przymierzam się do jakiegoś podkładu zachęcona kolorówką, którą dostałam do testów. Szkoda, że nie wysyłają nowym konsultantkom jakichś próbek odcieni. W końcu wybiorę na chybił trafił i może najlepiej...
UsuńSłodki odcień :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ładny odcień różu. Widzę, że Mariza ma całkiem niezłe kosmetyki
OdpowiedzUsuńJa też byłam zaskoczona. Myślałam, że to buble jak Avon, a tu taka niespodzianka...
UsuńŚlicznie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńslicznie wygladasz:)
OdpowiedzUsuńbleh nawet nie mów... nie mogę na siebie patrzeć jaki wytrzeszcz zrobiłam, ale już trudno...
Usuńfajny efekt. też teraz zacięcie testuję Marizę :)
OdpowiedzUsuńi jakie wrażenia? :)
UsuńTwoja recenzja brzmi zachęcająco.:)
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja brzmi zachęcająco.:)
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja brzmi zachęcająco.:)
OdpowiedzUsuńna Tobie prezentuje się bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńmiałam w planach pokazać ten róż na koleżance, ale jakoś dzisiaj mnie natchnęło na recenzję :P
Usuńto zdecydowanie Twój kolor! ślicznie wygląda i faktycznie jest bardzo subtelny:)
OdpowiedzUsuńna tym zdjęciu chyba dałam go za dużo, bo chciałam zeby było cokolwiek widać. na co dzień mniej go używam...
UsuńMi też ostatnio kończył się tusz, a tu taka niespodzianka... Douglas zaoferował wymianę starego tuszu na próbkę tuszu Clinique. Grzechem byłoby się nie skusić ;)
OdpowiedzUsuńMariza coraz mocniej mnie kusi. Przede wszystkim podkład mineralny. A od dziś także ten róż! Wygląda naprawdę fantastycznie...
Pepciu, zdrowiej szybko! (:
Ooo i jak ten Clinique? Też o tym czytałam ale zapomniałam zupełnie... już pewnie nie ma tej promocji :(
Usuńsuper efekt:)marzy mi się taki:)
OdpowiedzUsuńOdcień taki mój, więc chętnie kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńRóż wygląda pięknie :D
OdpowiedzUsuńCzuję że kiedyś ulegnę i sobie w końcu zakupię conajmniej jeden :)
Ładny ten róż. Nie przepadam, ale ładny ;]
OdpowiedzUsuńHehe, ale mi się spodobał Twój 'świnkowy' image :D
OdpowiedzUsuńRóż wygląda bardzo naturalnie i kobieco. W ogóle świetnie wyglądasz, co Ty tu piszesz o problemach z cerą??
Pozdrawiam, kwik! :)
mam niestety :/. pełno takich małych krostek na twarzy ;/. podkładu muszę używać, żeby nie było tak widać :(
Usuńkurwa ciagle ta mariza,nawet nie potrafiłas sobie swojej nazwy na bloga wymyślić tylko zwaliłaś od innej bloggerki,zmieniając jedna literę,fujjj,ochyba pseudo bloggerko,ile jeszcze tutaj posiedzisz ???do pierwszego semestru w szkole,na wakacjach nuda,to zaczęłaś pseudobloga o kurwa kosmetykach prowadzić,do nauki tłuku, anie pierdoły wypisywac,wyssane z palca,nierzetelne recenzje,o ile to cos można w ogóle recenzjami nazwać
OdpowiedzUsuńPomijając wszystkie "kurwy", jeśli już coś takiego piszesz to miej odwagę się pod tym podpisać.
UsuńNaukę już skończyłam i piszę co mi się podoba, w przeciwieństwie do ciebie nie obrażając przy tym nikogo.
Z nawą bloga jest zgrzyt. Zależało mi na tytule, w którym będzie słowo "kosmetyki", "kosmetyczne" itp., żeby od razu zasygnalizować jaka jest tematyka bloga. Wpisywałam wiele kombinacji, ale były już zajęte. Ten adres był wolny, więc nie zastanawiałam się i kliknęłam. Na bloga, który masz na myśli trafiłam później. Na nazwie podobieństwa się kończą. Do bloga http://kosme-tiki.blogspot.com/ mi daleko, jego autorka robi piękne zdjęcia paznokci i makijaży,których nie potrafiłabym wykonać i chętnie podziwiam!
Pepo nie przejmuj się takimi komentarzami jak ten powyżej. wykasuj go bo ktoś chyba bardzo Ci zazdrości. Zablokuj dodawani komentarzy przez anonimy. Nie należy przejmować się kimś kto tak się wysławia, wiem z autopsji. Róż idealnie dobrałaś i ślicznie prezentuje się na Twojej buźce. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki Żaneta.. w zasadzie zakładając bloga w Intenecie się z tym liczyłam. Komentarz zostaje, ale nad zablokowaniem anonimów pomyślę... Jeśli ktoś już pisze coś takiego, niech "ma jaja" się pod tym podpisać.
UsuńPrzepięknie wygląda na Twoim policzku. Lubię takie zgaszone kolory :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor! Podoba mi się jak wygląda na Twojej twarzy, świeżo i ładnie podkreśla kości policzkowe :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek:)
OdpowiedzUsuńPepa! Ale jesteś śliczna! :) Ten odcień różu to jest mój kolor, jednak nie skuszę się, bo nude z AM świetnie mi się sprawdza!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się i żałuję iż jeszcze go nie posiadam. Ale Ty ładna jesteś :D ja tam nie widzę krostek :)
OdpowiedzUsuńA bo podkładu sobie napaćkałam, ostatnio musiałam do niego wrócić bo mam wysyp jakiś... :/
Usuńaparat jest zazwyczaj łaskawy i blogger też ;)
UsuńWygląda zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę :))
Z tym doborem odpowiedniego koloru w drogeriach to prawda, tamto światło strasznie je przekłamuje. Cieszę się, że znalazłaś w końcu coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńPo kawałku Twojej buzi śmiem twierdzić, że śliczna z Ciebie dziewczyna! Pokazuj się częściej:)
Ach i szybkiego powrotu do zdrowia.
Podoba mi się ten róż. I w ogóle.. jesteś taka ładna!! :))
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda na Tobie :))
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda na Twojej buźce :) Obserwuje ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie jestem w trakcie poszukiwań nowego różu, kusisz tym marizowskim :-)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny odcień
Ale Ty jesteś ładna :D
OdpowiedzUsuńładnie Ci w tym różu,ja poszukam zaraz czy coś w odcieniu koralowym mają :)
OdpowiedzUsuńślicznie się prezentuje na policzkach- ale trzeba lubić takie rozswietlające :) Mi bardzo odpowiada :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: https://beautymarisa.blogspot.com/