Flos Lek, Natural Body, Kaszmirowy balsam do pielęgnacji ciała `Mango & marakuja`
Jakiś czas temu mogłyście przeczytać u mnie o Maśle do ciała 'Mango & Marakuja' firmy Flos Lek ( KLIK), które bardzo polubiłam. Gdy się skończyło, zaczęłam testować kaszmirowy balsam do pielęgnacji ciała z tej samej serii. Jesteście ciekawe jak się sprawdził? Zapraszam do przeczytania recenzji :)Co obiecuje nam producent?
Balsam o lekkiej konsystencji i egzotycznym zapachu marakui, wzbogacony ekstraktem z owoców mango o działaniu regenerującym i nawilżającym.
Polecany jako skuteczny kosmetyk do codziennej pielęgnacji skóry suchej, szorstkiej o obniżonej elastyczności i sprężystości:
- znosi uczucie ściągania i napięcia po kąpieli, delikatnie chłodzi
- wyraźnie poprawia nawilżenie skóry
- zmiękcza i wygładza skórę, poprawia jej napięcie i sprężystość.
Po użyciu balsamu skóra jest dobrze nawilżona, miękka, gładka i sprężysta.
Cena:
14 zł/200 ml
Skład:
Aqua, Ethylhexyl Stearate, Propylene Glycol, Arachidyl Alkohol, Behenyl Alkohol, Arachidyl Glucoside, Caprylic/Capric Triglyceride, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Butylene Glycol, Laminaria Hyperborea Extract, Parfum, Lanolin, Butyros Permum Parkii Butter, Dimethicone, Cetearyl Alcohol, Panthenol, Hydrolyzet Keratin, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Mentha Piperite Extract, Mangifera Indica Fruit Extract, Tocopheryl Acetate, Triethanolamine, Carbomer, Allaenteoin, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Disodium EDTA, C.I. 47005, C.I. 14720, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Hexyl Cinnamal, Alpha Isomethyl Lonone, Citronellol, Limonene, Benzyl Benzoate
Znajdziemy tu olej ze słodkich migdałów, ekstrakt z alg, za perfumem: masło shea, pantenol, keratynę, ekstrakt z mięty pieprzowej i ekstrakt z mango.
Balsam nie zawiera parafiny. Są za to parabeny w połowie składu i silikon. Parabeny są najlepiej przebadanymi konserwantami i nie przeszkadzają mi w składzie, o ile nie są w nim zbyt wysoko.
Skład na pierwszy rzut oka jest średni.
Opakowanie:
Tubka z miękkiego tworzywa. Łatwo wydobyć z niej kosmetyk do końca i jest poręczna.
Konsystencja:
Balsam ma bardzo lekką konsystencję, dzięki czemu rewelacyjnie się rozsmarowuje i szybko się wchłania.
Zapach:
Kosmetyk pachnie egzotycznymi owocami. Zapach jest niemal identyczny jak w przypadku masła z tej samej serii z drobną różnicą: jest nieco mniej intensywny, co oceniam na plus.
Działanie:
Balsam ma bardzo lekką konsystencję, przez co łatwo się rozsmarowuje i szybko się wchłania, nie pozostawiając na skórze tłustego filmu. Nie spodziewałam się po tym kosmetyku wiele i pozytywnie mnie zaskoczył gdy okazało się, że spełnia większość obietnic producenta. Znosi uczucie ściągania i napięcia po kąpieli - balsam natychmiastowo nawilża, działa jak przyjemny, chłodny kompres. Po dłuższym czasie stosowania zauważyłam, że moje ciało stało się gładkie i miękkie w dotyku. Skóra wygląda po nim ładnie. W dodatku pięknie pachnie egzotycznymi owocami. Aromat ten jest delikatniejszy niż w przypadku masła do ciała, co oceniam na plus.
Podsumowując:
Mam suchą skórę i balsam dobrze się u mnie sprawdza. Nawilża i skóra nie jest po nim tłusta. To lżejszy wariant masła z tej samej serii. Dobrze radzi sobie samodzielnie, ale w zimniejsze miesiące planuję używać naprzemiennie balsamu i masła. Myślę, że to świetny duet. Miejsca bardziej skłonne do przesuszeń jak łydki można smarować masłem, które zostawia tłusty film, a pozostałą część ciała balsamem. Mają tą samą nutę zapachową, więc świetnie będą się z sobą komponować.
Ocena:
Bardzo polubiłam ten balsam i kupię go ponownie. Jestem zadowolona z jego działania, ale odejmuję pół świnki za średni skład. Mniej parabenów, więcej masła shea!
4+/5
mam go mam:),ale czeka na swoją kolej:)
OdpowiedzUsuńMój też trochę odczekał zanim zaczęłam go testować :P
Usuńsuper pomysł na ocenę - "gwiazdki" :D
OdpowiedzUsuńPepki :D
Usuńooo świnkowe ocenianie..:D super:D
OdpowiedzUsuńswietna recenzja, pozdrawiam:)
Myślę, że tak będzie lepiej i bardziej przejrzyście :D
UsuńBardzo lubie gdy kosmetyki tego typu szybko się wchłaniają i nie pozostawiają tłustej warstwy :)
OdpowiedzUsuńJa lubię zwłaszcza latem. Na pewno sprawię sobie balsam Flosleku na przyszłe wakacje :)
UsuńEgzoryczne owoce- mmmmmmm! <3
OdpowiedzUsuńFajny pomysł ze świnką-oceną ; )) W tym przypadku 4,5 świnki hehe ;D
Miałam dać 4, ale trochę było mi za mało, bo balsam lubię... i oberwało się jednej Pepie, bo musiałam ją przepołowić :P
UsuńTen kosmetyk spełnia moje oczekiwania, a moja sucha skóra byłaby z pewnością zadowolona gdybym go używała:)
OdpowiedzUsuńFajnie nawilża, ale dla bardzo suchej skóry jednak lepsze będzie masło.
Usuń4 ekstrakty za perfumami, takie marnotrawstwo :(
OdpowiedzUsuńWłaściwie nie wiadomo, po co tam są :p
UsuńNiby wychodzę z założenia, że jeśli produkt się sprawdza to na skład można patrzeć z przymrużeniem oka, ale dalej kręcę głową, gdy patrze na te 4 składniki..
UsuńChętnie go wypróbuję jak działa. :))
OdpowiedzUsuńMyślę, że to przyjemny balsamik, ale skoro używasz na codzień Pat&Rub to ciekawa jestem, czy ten spełni Twoje oczekiwania...
UsuńZapach musi być fajny :D
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny, chociaż szczerze mówiąc bardziej pasowałby mi na lato. Teraz rozglądam się za wersją wanilia i czekolada... :)
UsuńJa ją dopiero poznaję. To moje pierwsze kosmetyki z Flos Leku :)
OdpowiedzUsuńczuję ten zapach nosem wyobraźni :D ja niestety nie używam balsamów, bo zawsze o nich zapominam.
OdpowiedzUsuńMuszę go gdzieś powąchać, bo lubię owocowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńA ja lubię mieć tłustą warstewkę po nałożeniu kremu :D
OdpowiedzUsuńwiem, że większości to przeszkadza, ale każdy ma jakieś swoje skrzywienie ;)
Bardziej jestem skłonna sięgnąć po to masło do ciała niż balsam:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie lepiej będzie się sprawdzało zimą :)
UsuńFajny, wyprobuję kiedyś;)
OdpowiedzUsuńPepki są przeurocze!:)
OdpowiedzUsuńBalsamu nie używałam, ale wygląda bardzo ciekawie:) Super, że tak dobrze nawilża.
:D
UsuńMasła do ciała Flos-Leku są świetne i widzę, że ten balsam też jest godny zainteresowania ;)
OdpowiedzUsuńTaka lekka wersja masła :)
UsuńJa jakoś nie przepadam za tą marką.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelakie mazidła do ciała,chętnie i to wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńTaaak, świnki oceny to fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńTyle balsamów do sprawdzenia, a ja mam tylko jedne ciało, haha :D Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się go przetestować :))
OdpowiedzUsuńFakt, czasem to może być problem :D. Do mnie ten balsam trafił przypadkiem, był wygraną w konkursie :)
UsuńBardzo fajnie się ten balsam prezentuje, ale jak bym miała wybierać wybrałabym ich masełko, po prostu bardziej lubię taką formę :)
OdpowiedzUsuńJa też przy następnych zakupach sięgnę po masło :). Balsamy są lepsze na lato zdecydowanie :)
Usuńeh! ja też chcę kosmetyki flos lek.. ino gdzie mam je kupic :/
OdpowiedzUsuńa świnkowa skala ocen boska ;) ale moje seruduszka też dają radę ;D
Twoje serduszka są genialne :D
UsuńZa masełko niedługo się zabieram, jak dobrze się u mnie sprawdzi to przetestuję także balsam :)
OdpowiedzUsuńBalsamu nie miałam, choć przypuszczam, że polubiłabym tak jak w przypadku masła :)
OdpowiedzUsuń"Odejmuję pół świnki" hahaha no leżę i... kwiczę :P
OdpowiedzUsuńRozwaliłaś mnie tym totalnie :PP
Mam suchą skórę, dlatego balsamom do ciała stawiam wysokie wymagania. Zapamiętam sobie ten kosmetyk. Gdy wyczerpię swoje zapasy, zainwestuję w balsam firmy Floslek:) Rzadko można natknąć się na specyfiki, które nawilżają, nie pozostawiając przy tym tłustej warstwy.
OdpowiedzUsuńchcę ten balsam :))
OdpowiedzUsuńMusi fantastycznie pachnieć!
OdpowiedzUsuń