HAUL! Rossmann, Super-Pharm, Yves Rocher
Ostatnio drogerie i sklepy internetowe bombardują promocjami. Nie byłabym sobą, gdybym nie skorzystała z takiej okazji i nie kupiła produktów, które używam. "Przy okazji" do mojego koszyka wpadło też trochę nowości.Na początek zakupy w sklepie internetowym Yves Rocher. Miałam zamówić tylko tusz do rzęs, ale znalazłam promocję "50 zł zniżki na zakupy powyżej 100 zł" i zaszalałam trochę bardziej. Gratisy, progi cenowe za wysyłkę, niespodzianki i człowiek głupieje. Za całość z rabatem -50 zł i wysyłką zapłaciłam 65 zł. Po raz kolejny zrobiłam interes życia :P
1. Sebo Vegetal, Żel-krem przeciw niedoskonałościom - 39 zł
2. Riche Creme Omega, Krem intensywnie odbudowujący na dzień i na noc -
3. Pogrubiający tusz do rzęs Sexy Pulp -
4. Tusz do rzęs zwiększający objętość -
- 50 zł rabatu
W Rossmannie na promocji -49 % na początku kupiłam tylko puder ale w innym odcieniu niż zwykle, bo mojego nie było. Dziś byłam w innym CH i znów zajrzałam. Wzięłam jeszcze jeden Stay Matte na zapas (tym razem upolowałam mój 05 Silky Beige) i... skusiłam się na nowy róż do policzków. Polowałam na kolor Rose D'or, ale w tym Rossmannie nie było i ostatecznie skusiłam się na Rose de Jaspe. W sumie nawet dobrze, bo ma srebrne drobinki zamiast złotych.
5. Rimmel, Stay Matte, 005 Silky Beige -
6. Rimmel, Say Matte, 003 Peach Glow -
7. Bourjois, Róż do policzków, 95 Rose de Jaspe -
Gdy tylko dowiedziałam się, że w Super-Pharm ma być promocja -30% na wszystkie kremy do twarzy i pod oczy, w tym dermokosmetyki ucieszyłam się jeszcze bardziej niż z promocji na kolorówkę. Dermokosmetyki, które pomagają mi w walce z trądzikiem są dość drogie i zawsze wypatruję obniżek. Oprócz mojego sprawdzonego Pharmacerisa kupiłam na próbę Effaclar K La Roche Posay. W gazetce promocyjnej przeczytałam, że do każdego kremu La Roche Posay dostajemy zestaw miniproduktów. Dostałam je gdy upomniałam się w kasie. Jeśli kupujecie dermokosmetyki, to pamiętajcie, żeby płacić w kasie drogerii. W aptece nie naliczają rabatu.
8. Pharmaceris T, Sebo - Almond Peel 5% (Krem peelingujący - I stopień złuszczania) -
9. La Roche Posay, Effaclar K -
10. Woda termalna La Roche Posay - GRATIS 50 ml (pełnowymiarowy produkt kosztuje ok. 22 zł/150 ml)
11. La Roche Posay, Posthelios (emulsja po opalaniu) - GRATIS 100 ml (pełnowymiarowy produkt kosztuje ok. 51 zł/ 150 ml)
12. HiPP, Oliwka pielęgnacyjna - 15,99 zł
13. HiPP, Pielęgnacyjny płyn do kąpieli - 19,99 zł - na półce wszystko było pomieszane i dopiero w domu zorientowałam się, że zamiast mleczka do ciała kupiłam płyn :(
A jak tam Wasze promocyjne zakupy? Ja jeszcze czekam na zniżkę na cienie i promocję w Naturze :)
Chciałam w Rossmannie kupić zarówno ten puder jak i róż .. niestety nie udało mi się zajechać do żadnego większego miasta
OdpowiedzUsuńW przyszłym tygodniu chyba będą promocje w Naturze, tam chyba też mają Rimmela :)
UsuńŚwietne zakupy. :) Mnie po oliwce Hipcia swędzi strasznie skóra, nie wiem dlaczego. Za to na włosach i do demakijażu spisuje się dobrze. Kusi mnie róż burżujka. :)
OdpowiedzUsuńMoże do suchej skóry tak jak ja dodatkowo potrzebujesz mleczka nawilżającego. Ja łączę oliwkę z mleczkiem i jest w porządku :)
UsuńAtrakcyjne zakupy, ja się wstrzymuję jak na razie:)
OdpowiedzUsuńRozsądne podejście :)
UsuńŚwietne zakupy, promocja w Super-Pharm naprawdę kusząca. Gdybym tylko miała bliżej do tej drogerii z pewnością też bym coś kupiła.
OdpowiedzUsuńTeraz się bardzo opłaca, zwłaszcza jakiś krem La Roche Posay. Niedość, że tańszy to jeszcze można potestować wodę termalną i balsam po opalaniu, który cudownie pachnie!
Usuńtusz sexy pulp z YR - bardzo go lubiłam ;)
OdpowiedzUsuńJa dopiero testuję. Póki co nie jestem jakoś zachwycona, ale pewnie będzie tak jak z poprzednim, że musi się trochę zestarzeć żeby ładnie malował.
UsuńAle tego nakupowałaś :P :D
OdpowiedzUsuńJeszcze poszaleję na promocji w tym tygodniu: Natura + produkty do oczu w Rossie :D
UsuńPromocja SuperPharm bardzo fajna, więc może sama się skuszę na jakiś krem z dermokosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńTeraz się opłaci, ja zawsze poluję na promocje, bo dermokosmetyki są bardzo drogie :(
UsuńTeż się ostatnio obkupiłam w YR :D
OdpowiedzUsuńYR wciąga :D
UsuńWłaśnie mi przypomniałaś, że miałam jeszcze kupić puder Stay Matte:)
OdpowiedzUsuńA do zakupów w YR przymierzam się od jakiegoś czasu:)
Stay Matte jest najlepszy :D. Dziś ostatni dzień promocji!
UsuńJa czekam na promocje w Naturze :)
OdpowiedzUsuńJa też :). Nakupuję rzeczy z Catrice :D
UsuńNie wiedziałam o promocji w YR :) Narobiłam tam ostatnio zakupów, mogłam to zrobić przez internet... Mądry polak po szkodzie ... :D
OdpowiedzUsuńWarto skorzystać z tego -50 zł, bo naprawdę się opłaca. Szkoda tylko, że to bez produktów z zielonym punktem, bo czaiłam się na taki olejek do włosów jeszcze.
UsuńSporo nowości ;) ja ostatnio zamiast kupować wzięłam się za zużywanie ;)
OdpowiedzUsuńJa w sumie trochę pozużywałam, a niektóre rzeczy oddałam i trochę się miejsca wolnego zrobiło :)
UsuńRocher'owe kosmetyki bardzo mi się spodobały, poza tym, -50 zł to kusząca oferta :D
OdpowiedzUsuńJa też je lubię :). Jakość lepsza od drogeryjnych na pewno, a do tego te niespodzianki :). Najlepsze kosmetyki z YR jakie miałam to kremy Hydra Vegetal, Cure Solutions i tusz do rzęs :D
UsuńA cóż to za szaleństwo ;) super
OdpowiedzUsuńRaz na jakiś czas można... a nawet trzeba :D
Usuńja zrobiłam zakupy w YR i stacjonarnie i on line :)
OdpowiedzUsuńw rosmanie tylko krem kupiłam bo był na promocji
Ja stacjonarnie jeszcze nigdy nie kupowałam, ale zamawiałam z katalogu takiego papierowego. Nawet lepiej się opłaca niż z oferty internetowej.
UsuńBogato! Też ostatnio kupiłam sobie Sexy Pulp! Do tego Stay Matte i Pharmaceris również kupiłam, z Twojego polecenia :) Myślałam, że 5% na moją przećwiczoną kwasami buźkę to będzie za mało, ale dzisiaj obudziłam się z wylinką, co mnie cieszy! Na dzień też stosuję tonik z kwasem, zobaczymy jak to z tym będzie!
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj też wróciłam do 5% (teraz używałam Effaclaru Duo) i powychodziły mi na wierzch syfki. Mimo tego buzia i tak jest jakoś rano na drugi dzień ładniejsza, a jak się zagoją to dopiero będzie super :)
UsuńJa mam zapas pudrów i bronzerów, podkład kupiłam niedawno, więc na tą promocję rossmanna się nie wybrałam. Wybiorę się natomiast po zapas tuszu do rzęs i cienia colour tatto w tym tygodniu :)
OdpowiedzUsuńJa też chcę upolować jakieś fajne cienie :). Podkładu też nie kupowałam, bo jest coraz cieplej a ja na lato rezygnuję z podkładów. Zresztą znalazłam już swojego faworyta Calming Effects z Avonu i nie zamienię.
Usuńświetne zakupy :) ja wczoraj skusiłam się na drobne zakupy w rossmanie, z tym że sama pielęgnacja... kolorówki mam aż za dużo.
OdpowiedzUsuńJa zrobiłam sobie akurat miejsce na kolorówkę, bo ostatnio była koleżanka i dałam jej dużo rzeczy, które mi jakoś nie pasowały np. podkład Bourjois. Ona jest zadowolona za to :)
UsuńJejku, Burżujek! Moja mama miała taki róż jak miałam z 5 lat, uwielbiałam jej go podkradać (ku jej rozpaczy) :D Stay Matte wygląda ciekawie, choć ostatnio kupiłam puder mineralny, więc dam sobie spokój. Daj znać, jak spiszą się wynalazki z YR :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam u kogoś na blogu, że taki róż starcza na lata i się skusiłam. W dodatku jak ślicznie pachnie <3
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMoja mama miała ten "gratisowy" krem z YR, ale nie zapałała do niego miłością :).
OdpowiedzUsuńWszyscy kupili róż Bourjois, tylko nie ja. Teraz czekam na opinię, bo nie wiem, czy żałować :D
Ja też tak myślałam, żeby swój dać mamie, bo dla mojej cery mieszanej to będzie na pewno zapychacz. Zobaczymy jak się Bourjois spisze, póki co nie żałuję zakupu :)
UsuńTeż byłam w Rossmannie i wybieram się znowu:)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny artykuł.
OdpowiedzUsuń