Yves Rocher, Gestes d'Institut, Masque-Film Pureté Végétale (Maseczka oczyszczająca i zwężająca pory)

14:10 Pepa 14 Comments

Dziś zrecenzuję maseczkę, którą jakiś czas temu wygrałam w konkursie na blogu Uny. Swojego czasu przeżywałam prawdziwą manię na Yves Rocher. Wiecie, te wszystkie super okazje, prezenty-niespodzianki, polecanie przyjaciółki za dowolny kosmetyk z katalogu, zestawy kolorowych kosmetyczek w sam raz na wakacje... I bądź tu człowieku mądry i nie daj się skusić. No dobrze, wracając do maseczki, byłam zaskoczona, że takowa w ogóle istnieje, bo nigdy nie widziałam jej w żadnym z katalogów. W ofercie internetowej nie wiedzieć czemu również mi umknęła wśród reklamowanych, kolorowych serii Sebo, Hydra, Nutritive Vegetal i drogich kosmetyków przeciwzmarszczkowych. Jak już wspominałam w poprzednich wpisach, moja cera jest mieszana i od jakiegoś czasu zmagam się z trądzikiem. Wcześniej używałam peelingów mechanicznych, ale zauważyłam, że teraz tylko nasilają u mnie powstawanie niedoskonałości. Pomyślałam, że maseczka oczyszczająca i zwężająca pory będzie dobrą alternatywą dla tradycyjnego peelingu.
15 minutowy seans oczyszczający i zamykający pory. Chłodzący efekt mięty w połączeniu z kojącymi i antybakteryjnymi właściwościami zielonej herbaty sprawia, że cera staje się gładka, matowa i idealnie oczyszczona.




Bardzo lubię pełnowymiarowe maseczki w tubkach, bo dzięki temu zawsze mam jakąś pod ręką i nie muszę biegać do drogerii po pojedyncze saszetki. Maseczka Yves Rocher jest przezroczysta, gęsta, przypomina żel albo klej. Nie ma możliwości, żeby spływała z twarzy przy nakładaniu.
Zapach: ostry, świeży, zielono-mentolowy, spirtusowy. Intensywny, ale zaraz po nałożeniu się ulatnia. Maseczka przyjemnie chłodzi skórę dając uczucie odświeżenia co może być dużym atutem w upalne dni. Po paru minutach zastyga na twarzy i wiąże się w foliową powłoczkę, którą zrywamy z twarzy zaczynając od brody i kierując się ku górze.
Jeśli dobierzemy odpowiednią ilość (nie za dużo, nie za mało), poczekamy aż całkowicie zastygnie i nie posmarujemy przypadkowo brwi, to maseczkę usuniemy bardzo sprawnie, w jednym kawałku.

• Oczyszcza skórę.
• Równomiernie zastyga.
• Nie przyczynia się do powstawania niedoskonałości.
• Przyspiesza gojenie się wyprysków.
• Miły efekt chłodzenia, odświeżenia skóry.
• Przyjemny, świeży zapach.
• Nie ma problemów z aplikacją i usunięciem maseczki z twarzy.
• Mimo, że w składzie zawiera alkohol, twarz nie jest po niej wysuszona ani ściągnięta.
• Matuje skórę i zwęża pory. Efekt co prawda nie jest długotrwały, ale gdy zależy nam, żeby danego dnia skóra wyglądała ładniej jest w sam raz!
• Delikatnie rozjaśnia i wygładza skórę.
• Nie uczuliła i nie podrażniła mnie mimo, że mam wrażliwą cerę.
• Wystarczy rozprowadzić niewielką ilość co sprawia, że produkt jest bardzo wydajny.
• Opakowanie - uwielbiam maseczki w tubkach!

• Jeśli przypadkowo posmarujemy nią brwi, to... mamy problem. Ciężko jej się później pozbyć, trzeba myć żelem i wyczesywać.
• Nie obraziłabym się, gdyby działanie peelingujące było mocniejsze i maseczka usuwałaby więcej martwego naskórka.
• Znowu nie widzę jej na stronie Yves Rocher, czyżby została wycofana?

Bardzo fajny produkt, który oczyszcza skórę i nie podrażnia, a co najważniejsze - nie szkodzi mojej cerze. Cieszę się, że znalazłam alternatywę dla tradycyjnego peelingu.