Diamentowe serum wyszczuplające antycellulit SLIM EXTREME 4D od Eveline
Chociaż nie wierzę w to, że kosmetyk może cudownie wyszczuplić i po posmarowaniu obudzę się na drugi dzień bez cellulitu, od czasu do czasu daję się skusić na jakiś "cudowny" środek o głupiej nazwie. Zwłaszcza na wiosnę, gdy wszędzie je reklamują, a w drogeriach są promocje. Tak też stałam się posiadaczką diamentowego serum wyszczuplającego antycellulit slim extreme 4D i żarty się skończyły!!!
Co obiecuje producent?
- Redukcja tkanki tłuszczowej i cellulitu
- Pobudzenie mikrokrążenia
- Modelowanie sylwetki
- Działanie do 48 h
- Nawilżenie, ujędrnienie
- Delikatny film, który wygładza i rozświetla
Cena
około 17 zł 12 zł/250 ml
Skład
Aqua / Water, Glycerin,Butylene Glycol, Cantella Asiatica, Cetyl Alkohol, Gycine Soya Oil, Alkohol, Laminaria Hyperborea Extract, Caffeine, Propylene Glycol, Hedera Helix Leaf Extract, Ginkgo Biloba Leaf Extract, Glyceryl Stearate SE, Sodium Polyacrylate, Dimethicone, Sodium Salicylate, Lecithin, Silica, Hyaluronic Acid, Malus Domestica Fruit Cell Culture Extract, Xanthan Gum, Diamond Powder, Hydrolized Collagen, Hydrolized Elastin, Mentol, Maris Sal, DMDM Hydantoin, Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Fragrance, Limonane, CI 77019, CI 77891.
Z dobrych składników mamy wąkrotę azjatycką, olej sojowy, algi, kofeinę, ekstrakt z liści bluszczu, ekstrakt z liści miłorzębu japońskiego, lecytynę, kwas hialuronowy, ekstrakt z komórek macierzystych jabłka, puder diamentowy, kolagen, elastynę. Niestety, w składzie znajdziemy również alkohol, silikon dimethicone w połowie i parabeny.
Konsystencja
Serum ma konsystencję balsamu, nie za rzadką i nie za gęstą. Bardzo łatwo się rozsmarowuje dając efekt chłodzenia (działanie chłodzące jest zwłaszcza na początku używania tak mocno odczuwalne, że biegłam z krzykiem z łazienki zawijając się w kołdrę :P ). Zawiera niestety duże, brokatowe drobiny. Ktoś chyba pomyślał, że użytkowniczki wezmą ten brokat za diamenty. No cóż...
Zapach
Intensywny, miętowo- cytrynowy. Nie przeszkadza mi, w upalne dni miło odświeża.
Moja opinia
Zalety | Wady |
---|---|
Skóra jest przyjemnie gładka i ujędrniona. | Nie zauważyłam spektakularnego działania wyszczuplającego i redukującego trwale cellulit, wiadomo :) |
Dobrze nawilża. | Brokatowe, choinkowe drobiny mające udawać diamenty (taa...) są całkowicie zbędne. |
Efekt chłodzący, który w upalne dni jest bardzo przyjemny i dodatkowo pobudza mikrokrążenie. |
Efekt chłodzący może być zbyt intensywny dla osób ze skórą szczególnie wrażliwą. Na początku używania chłodzenie jest bardzo mocne i może być nieprzyjemne. |
Miętowo-cytrynowy zapach, który latem działa orzeźwiająco. |
Napisy na opakowaniu się ścierają i nie wygląda to estetycznie. |
Składniki takie jak wąkrota azjatycka, olej sojowy, algi, kofeina, ekstrakt z liści bluszczu, ekstrakt z liści miłorzębu japońskiego, lecytyna, kwas hialuronowy, ekstrakt z komórek macierzystych jabłka, puder diamentowy, kolagen, elastyna. |
Alkohol, silikon dimethicone, parabeny. |
Po posmarowaniu serum ciało ładnie się prezentuje. Uda są wymodelowane i wyglądają na szczuplejsze i bardziej jędrne, cellulit jest mniej widoczny. Dodatkowo skóra jest rozświetlona. |
Idiotyczna nazwa (chociaż widziałam już gorsze np. globalne serum coś tam coś tam 360'). |
Łatwo się rozsmarowuje i szybko się wchłania. |
|
Jest bardzo wydajny! Opakowanie starczy nam na długo. |
|
Tubka z miękkiego tworzywa, którą pod koniec możemy rozciąć aby wydobyć cały kosmetyk. |
|
Dostępność w sieciowych drogeriach. | |
Przystępna cena. |
Ocena
Wiadomo, że żaden kosmetyk cudownie nas nie wyszczupli i nie pozbędziemy się cellulitu leżąc wysmarowane serum. Do tego potrzebna jest niestety dieta i ciężka praca. Zapewnienia producentów o cudownych właściwościach takich specyfików należy więc traktować z przymrużeniem oka. Jestem zadowolona z serum Eveline. Najbardziej z nawilżenia i efektu wygładzenia skóry, który jest wprost rewelacyjny! Dodatkowo ciało jest napięte, przez co uda wyglądają na szczuplejsze, jędrne, a cellulit po posmarowaniu staje się mniej widoczny. Balsam przyjemnie chłodzi, a miętowo-cytrynowy zapach wspaniale orzeźwia w upalne dni. Zaskoczyła mnie również wydajność. Reduktor Ziaji starczył mi ledwo na dwa tygodnie i wychodził znacznie drożej. W porównaniu z tym kosmetykiem, serum Eveline jest nie tylko tańsze, ale także bardziej nawilża i daje lepsze efekty. Jedyne co zmieniłabym w tym kosmetyku, to usunęłabym choinkowy brokat, który moim zdaniem jest niepotrzebny.
3,5/5
Dobry!
Znacie ten kosmetyk? Jakie produkty ujędrniające/antycellulitowe polecacie?
nie używam takich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńTakie kosmetyki nie są mi potrzebne, ale skoro chłodzi, to na upały będzie jak znalazł ;p
OdpowiedzUsuńNo to szczęściara z Ciebie :)
UsuńMoim zdaniem takie produkty przynoszą efekty, ale tylko w połączeniu z ćwiczeniami.
OdpowiedzUsuńNa pewno, ale ze mnie straszny leń :P
UsuńMialam kilka produktów z tej serii z Eveline- używam, bo używam, ale efektów spektakularnych nie ma. Wczoraj mój chłopak spalił sobie plecy na słońcu i paliło go, to posmarowałam go (na własne ryzyko) najpierw częściowo, tym chłodzącym na cellulit, a jak mu było dobrze, to posmarowałam całe plecy hahaha i chociaż mi nie stękał hahaha Dziś żyje i ma się dobrze :D
OdpowiedzUsuńMój ostatnio miał gorączkę i posmarowałam mu tym łydki :D. Bo próbowałam już wszystkiego wtedy :P
UsuńOj tam, ten efekt chłodzący czasami jest tak intensywny, jakby (za przeproszeniem) się dupą w śniegu usiadło ;P Chociaż latem, w czasie upałów nie jest najgorszy ^^
OdpowiedzUsuńdodajemy do obserwowanych i serdecznie zapraszamy do nas :)
http://tratwasquad.blogspot.com/
Hahaha dobrze powiedziane! Właśnie sobie to wyobraziłam :D
UsuńMiałam to serum. Nie zachwyciło mnie :). Ale diamentowy pył jest w składzie więc wiesz... To raczej nie brokat :D.
OdpowiedzUsuńTak tak! :P
Usuńlubię sera z eveline bo ich ceny nie są zawyżone i działanie jakieś jest, to grzejące paliło moją skórę i na pewno więcej po nie nie sięgnę. tego jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa miałam reduktor Ziaji i był droższy, a nie działał tak fajnie jak Eveline.... Faktycznie te sera antycellulitowe im wychodzą.
UsuńNie lubię chlodzących efektów, nie wierzę też w wielkie działanie takich kosmetyków, chociaż czasem sama się kuszę na niektóre :)
OdpowiedzUsuńDla mnie plusem jest to, że napinają fajnie skórę i wyglądają uda lepiej :)
Usuńmiałam ten balsam i w sumie fajnie działał :) z aktywnością fizyczną i zrównoważoną dietą daje naprawdę fajne efekty :) dobrze ujędrniał i chłodził, ja bardzo lubiłam ten efekt :) jak spotkam gdzieś na promocji ten balsam to kupię ponownie :D
OdpowiedzUsuńZ tym drugim u mnie gorzej ech, ostatnio mam lenia i obżeram się jak świnka :D
UsuńNajbardziej lubię balsamy beż efektów dodatkowych, ale jak mam już coś wybrać to wolę chłodzący. Ostatnio kupiłam balsam z Perfecty grzejący i słowo "ogień z d.." nabrało nowego znaczenia...
OdpowiedzUsuńCo do serii 4D to z tego co się orientuje najlepsza jest wersja zielona (chyba fitness czy cos w tym stylu).
Ooo gdy skończę to, wypróbuję zielony! Rozgrzewający dopiero sprawię sobie na jesień :)
UsuńOsobiście nigdy nie kupiłam sobie takiego serum, uważając go za zbędny wydatek... w przeciwieństwie do siostry, która się nakupi, zostawi w łazience i zalegające opakowanie ciekawi na tyle, by po nie sięgnąć. ❤'
OdpowiedzUsuńNiemniej, takiego diamentowego bym za nic nie ruszyła z prostego powodu - brzydziłabym się pozostającym na ciele pyłkiem. :c
Fajnie mieć siostrę :D. Zwłaszcza gdy kupuje dużo kosmetyków :D
UsuńNo ja też jakoś nie byłam zachwycona tym serum, no może zapach właśnie. Teraz używam serum Floslek i jestem o wiele bardziej zadowolona, także polca do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńSpróbuję z Flosleku :). Ale to też mi odpowiada, lubię ten zapach :)
UsuńMiłam serum od Eveline tylko inne i byłam zadowolona, wiadomo że cellulitu nie zwalczy ale skóra znacznie ładniej wygląda po takiej kuracji :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Gdy mam założyć takie krótkie szorty to najpierw posmaruję nogi serum i od razu lepiej to wygląda :)
Usuńodrzuca mnie ten nachalny brokat, nie lubię takiego efektu
OdpowiedzUsuńJa już się nawet przyzwyczaiłam i nie rzuca mi się tak w oczy. Chyba, że na początku było go po prostu więcej :P
UsuńDużo dobrego o nim słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńJa też :). Skusiłam się zachęcona recenzją na blogu kosmetolożki :D
UsuńNie uzywam tego typu kosmetykow nie wierze w ich cudowne dzialania :)
OdpowiedzUsuńNa dłuższą metę pewnie niewiele pomoże, ale fajnie napina skórę po użyciu i uda wyglądają ładniej.
UsuńLatem brokat by mi aż tak nie przeszkadzał bo i tak czasami sięgam bo balsamy rozświetlające, a efekt chłodzący się by przydał przy tych upałach :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa gdy na dworze tak gorąco :)
UsuńMój problem polega na tym, że jestem strasznie niesystematyczna.
OdpowiedzUsuńMi niestety też często zdarza się zapomnieć...
UsuńDziałanie wydaje się być fajne, ale efekt chłodzenia jest nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńJa w sumie nawet lubię chłodzenie zwłaszcza w takie upały gdy nie mogę wieczorem wytrzymać w mieszkaniu :)
UsuńNie używam takich produktów :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam chyba zielony, który chodził i dla mnie było to straszne ;p
OdpowiedzUsuńNa początku faktycznie jest strasznie albo jak się za dużo nałoży brrr :D
UsuńMuszę się za nim rozejrzeć bo chodzę i chodzę wokół niego i nie mogę się zdecydować 'kupić czy nie kupić' :D
OdpowiedzUsuńWarto spróbować zwłaszcza teraz w takie upały, bo świetnie chłodzi!
UsuńLubię kosmetyki "wyszczuplające" tej marki, bo przeważnie ładnie napinają skórę. Nie cierpię jednak brokatu w takich kosmetykach, i niestety de drobiny dyskwalifikują go u mnie, podobnie jak drobiny w złotym serum tej marki.
OdpowiedzUsuńRozbroił mnie minus postaci "idiotycznej nazwy" ;P
No bo serio nie mieli już czego wymyślić tylko napchać brokatu i nazwać serum diamentowe ble ble ble. No kurde no! :D
Usuńuwielbiam ten efekt chłodzenia , a w zimę ten rozgrzewający ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze wmawiam sobie, że to działa ;D
Rozgrzewającego nie miałam, sprawię sobie na jesień :D
UsuńJuż wolę właśnie efekt chlodzący niż rozgrzewający.
OdpowiedzUsuńWiadomo,ze cudów nie zdziała, ale skóra zawsze wygląda lepiej
Chłodzący jest super w upały :D. Wczoraj to mi po nim było autentycznie zimno i aż wskoczyłam pod kołdrę :D
Usuńnie wierzę w takie cudowne wyszczuplające właściwości takiego serum, ale bardzo zaciekawił mnie zapach i efekt chłodzenia :) świetny na lato :)
OdpowiedzUsuńJa też nie... tym bardziej, że teraz mi się coś przytyło jak siedziałam w domu gdy TŻ był bardzo chory. Serum jakoś na to nie pomogło :DD
UsuńDobrze ze mnie nie przeszkadza widok cellulitu bo zaden taki kosmetyk i tak nie działa ;p
OdpowiedzUsuńCzasem napinają skórę tak jak ten i już jest mniej widoczny cellulit. Wiadomo, że chwilowo, ale zawsze coś.
Usuńmuszę zainwestować :)
OdpowiedzUsuńTeraz latem najlepiej go używać, bo świetnie chłodzi :)
Usuńmiałam i polecam :D jest świetny
OdpowiedzUsuń__________________________
worldpinklipstick.blogspot.com
Fajnie, że u Ciebie też się sprawdza :D
UsuńMiałam je jakiś czas temu i faktycznie ta wersja jest całkiem niezła, oczywiście pomijając bajkowe obietnice producenta o wyszczuplaniu :)
OdpowiedzUsuńWiadomo, ja już tych bzdur nie czytam, tylko patrzę na skład :P
UsuńSzkoda, że ma taki sporawy ten brokat, bo jakiś drobniutki pyłek, to by nawet ładnie latem wyglądał na nodze:)
OdpowiedzUsuńNo niestety... dość duże te drobiny :/. Jeszcze jakby były jakieś złociste, ale nie- srebrne jak na bombce.
UsuńMuszę go jutro odkopać :)
OdpowiedzUsuńChętnie Twoją recenzję poczytam :D
UsuńJeżeli chodzi o kosmetyki modelujące sylwetkę, wyszczuplające czy antycellulitowe to polecam Soraya seria Body diet. Stosuję od 3 miesięcy i skóra jest zdecydowanie lepsza, jędrna i gładka. Super delikatna w dotyku a cellulit prawie zniknął.
OdpowiedzUsuńO kurcze, to muszę spróbować :). Co prawda z Sorayą mam złe wspomnienia, ale nie warto się zrażać.
UsuńDla tego wygładzenie chętnie bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńWygładzenie jest rewelacyjne! I od razu jakoś lepiej nogi wyglądają w spodenkach :)
Usuńmiałam kilka ale tego jeszcze nie ale to jeszcze przede mną
OdpowiedzUsuńja tez z kosmetyków wyszczuplających bardzo polecam Soraya seria body diet- najbardziej skuteczne kosmetyki wyszczuplające, antycellulitowe jakie w życiu używałam - a cena przystepna :)
OdpowiedzUsuńZnam, używam, lubię :) Miałam to serum, o którym piszesz, teraz mam takie złote i drugie rozgrzewające, dodatkowo serum do biustu. Wszystkie bardzo fajne, nieźle ujędrniają skórę i są bardzo pomocne w walce o zgrabne, jędrne ciało, ale zaznaczam, że zdrowo się odżywiam i ćwiczę regularnie. Szkoda, że nie da się tylko wysmarować i czekać na efekty, najlepiej leżąc na kanapie, oglądając ulubiony serial i zagryzając chipsy popijane colą :D
OdpowiedzUsuń