Wyjątkowo ZAPYCHAJĄCY Żel-krem przeciw niedoskonałościom (!) Sebo Vegetal Yves Rocher
Od dłuższego czasu szukam kremu nawilżającego na dzień. Moja cera jest mieszana i skłonna do powstawania niedoskonałości. Przeważnie koncentrują się one w okolicach brody i ust. Krem musi być lekki i nie wymagam od niego żadnych cudów, musi nawilżać i nie pogarszać stanu cery. Tylko tyle, ale okazało się, że znalezienie odpowiedniego produktu jest trudniejsze niż myślałam. Jakiś czas temu na blogach i Wizażu zaczęły się pojawiać bardzo pozytywne recenzje nowego żelu-kremu przeciw niedoskonałościom Sebo Vegetal firmy Yves Rocher. Mimo wątpliwości co do składu, postanowiłam dać mu szansę, skuszona opisem produktu i dodatkowymi promocjami w sklepie internetowym. Jesteście ciekawe jak się sprawdził?
Opis produktu
Żel-krem to sekret gładkiej i równomiernej powierzchni skóry. Absorbuje nadmiar sebum, ściąga pory, wygładza nierówności i nawilża przez 24h. Dzięki formule żelu pozostawia na twarzy uczucie odświeżenia i oddychającej skóry.
Gama Sebo Végétal powstała z myślą o osobach, które borykają się z problemem błyszczenia skóry oraz jej nieregularnej powierzchni a także niedoskonałości zlokalizowanych głównie w strefie T.( zaskórniki, rozszerzone pory, sporadycznie wypryski). Składnikiem aktywnym zawartym w kosmetykach jest puder bajkalski pochodzący z roślinnych upraw.
Działanie
- Wyrównuje powierzchnię skóry
- Pochłania nadmiar sebum
- Skutecznie nawilża skórę przez 24h
- Przeciwdziała błyszczeniu się skóry
Cena
39 zł/ 50 ml
Konsystencja
Żel-krem ma lekką konsystencję, dzięki czemu nałożony na skórę twarzy bardzo szybko się wchłania. Trzeba jednak uważać, żeby nie przesadzić z ilością, bo tworzy wtedy wyczuwalną, silikonową warstewkę. To ma być chyba obiecywany przez producenta efekt wyrównania powierzchni skóry.
Skład
W składzie zaraz po wodzie mamy glicerynę, która niekoniecznie jest pożądania w pielęgnacji cery skłonnej do powstawania niedoskonałości - może zapychać, zwłaszcza w takich ilościach! Następnie alkohol, który faktycznie pochłania nadmiar sebum, ale może podrażniać i wysuszać skórę, pobudzając gruczoły łojowe do jeszcze większej aktywności. W składzie znajdziemy także silikon dimethicone, który jest odpowiedzialny za tworzenie na skórze wcześniej wspomnianej warstewki, pod którą skóra się dusi i zatykają się pory. W moim przypadku znacznie przyczynia się do powstawania nowych niedoskonałości. Z tych dobrych składników mamy olej sezamowy, ekstrakt z liści Aphloia, witaminę E i składnik aktywny serii, puder bajkalski, na samym końcu (czyli w śladowych ilościach).
Zapach
Roślinny, lekko ogórkowy. Na początku wyraźnie wyczuwalny alkohol.
Moja opinia
Zalety | Wady |
---|---|
Przyjemny, roślinny zapach, który miło odświeża. |
Przy nakładaniu na twarz wyraźnie wyczuwalna alkoholowa nuta. Przy podrażnionej cerze może powodować szczypanie. |
Opakowanie- ładny, szklany słoiczek. | Krem zapycha i zamiast pomagać, przyczynia się do powstawania niedoskonałości.Obena w składzie gliceryna, alkohol i silikon nie sprawdzają się w pielęgnacji cery mieszanej, tłustej a tym bardziej skłonnej do wyprysków. |
Faktycznie wyrównuje powierzchnię skóry i sprawia, że buzia jest przyjemnie gładka. |
Wygładzenie skóry zawdzięczamy silikonowi dimethicone, który tworzy na skórze wyczuwalną warstwę. Skóra pod nią nie oddycha, zapycha się i powstają nowe niedoskonałości. |
Absorbuje nadmiar sebum i przeciwdziała błyszczeniu się skóry, jednak jest to efekt chwilowy. |
Alkohol, który pozornie pomaga pochłaniając nadmiar sebum, lecz jednocześnie podrażnia i pobudza gruczoły łojowe do jeszcze większej aktywności. Cerze tłustej i mieszanej na dłuższą metę bardziej szkodzi niż pomaga. W efekcie krem matuje tylko na chwilę, później buzia jeszcze bardziej się błyszczy. |
Przyjemna, lekka konsystencja. Krem dobrze się rozsmarowuje i szybko się wchłania. |
Po paru dniach stosowania skóra na czole zrobiła się chropowata, o nierównej strukturze, następnie powstały ropne krostki. Wcześniej nie miałam problemu z tymi partiami twarzy. Odstawiłam krem i użyłam ponownie po miesiącu. Sytuacja powtórzyła się już po trzech dniach. |
Okolice brody i ust, z którymi mam problem strasznie zapchał. Po jakimś czasie pojawiły się pryszcze i bolesne, podskórne gule, które leczyłam tygodniami. |
|
Średnio nawilża, po dłuższym czasie wręcz wysusza skórę. |
Ocena
Mojej cerze mieszanej i skłonnej do wyprysków krem wyjątkowo nie służy. Nie liczyłam na to, że będzie pomagał. Oczekiwałam po nim tylko nawilżenia i tego, żeby nie pogarszał stanu mojej cery. Niestety, krem słabo nawilża, zapycha, przyczynia się do powstawania niedoskonałości - krostek, ropnych wyprysków i bolesnych, podskórnych gul. Alkohol dodatkowo podrażnia i pobudza gruczoły łojowe do jeszcze większej produkcji sebum. Podsumowując: krem bardziej szkodzi niż pomaga! Dziwię się wysokim ocenom i tak wielu pozytywnym recenzjom. Może testowały go osoby, które nie mają większych problemów z cerą? Ja niestety mam i odradzam. Jeśli szukacie kremu nawilżającego, polecam udać się do apteki i zapytać o próbki dermokosmetyków. Zużyć minimum po trzy saszetki każdego produktu i wtedy zdecydować o zakupie.
1/5
Beznadziejny!
Zobacz także:
Moja skóra nie cierpi alkoholu więc z pewnością go nie kupię.
OdpowiedzUsuńJa też już się upewniłam, że moja również nie przepada :(
UsuńChcialam go kupic. Ale po tej recenzji chyba jednak tego nie zrobie
OdpowiedzUsuńJeśli masz cerę skłonną do niedoskonałości to nie polecam...
Usuńpierwsze słyszę o tym kremie i chyba dobrze, nie kupię na pewno ;)
OdpowiedzUsuńSwojego czasu było o nim głośno, bo to była chyba jakaś kolejna współpraca blogerska. Pełno pochlebnych opinii i dałam się skusić. Ciekawe na jakiej zasadzie dobierali testerki, może te ze skórą bez większych problemów nie tak jak moja :/
UsuńMogę się wypowiedzieć od strony blogerki mającej współpracę z firmą YR: nie ma kryteriów. Po prostu co jakiś czas dostajemy nowości i to już od nas zależy czy zdecydujemy się użyć kremu dla cery suchej jeśli takiej nie mamy ;) Chociaż z tego co zauważyłam to raczej spora część dziewczyn z powodu dwóch pryszczy postanawia sięgnąć po effaclar duo i później pokazuje jak wygrała walkę z trądzikiem ;) Biorąc pod uwagę jak moja skóra wyglądała wcześniej to te dwa dozwolone pryszcze przed okresem to jest nic w porównaniu do tego co było :)
UsuńTo miło z ich strony, że nie oczekują chociaż recenzji wszystkich produktów. Szkoda, że nie dopasowali tych kremów do określonych typów cery, ale kto by chciał mieć za testerkę kogoś ze skórą faktycznie problematyczną, której wszystko szkodzi... Tym bardziej, że ich seria na trądzik to taki w zasadzie pic na wodę i pomoże co najwyżej właśnie dziewczynie z dwoma pryszczami na krzyż, bo alkohol je podsuszy.
UsuńSkład jest godny pożałowania! Zdecydowanie za dużo gliceryny i alkoholu.
OdpowiedzUsuńCo prawda to nie alkohol denat, tylko zwykły alkohol ale tak czy siak raczej nie pomaga :/
Usuńszkoda, że się nie sparwdził :( ja osobiście bardzo lubię kosmetyki YR i na prawdę rzadkością jest żeby cos mi z nich nie podpasowało.
OdpowiedzUsuńJa z początku też byłam oczarowana kremami zwłaszcza, ale gdy poznałam dermokosmetyki to mi przeszło...
UsuńMam kilka kosmetyków z YR, i naprawdę szaleństw nie ma za taką cenę... Moim zdaniem kosmetyki tej firmy są przereklamowane...
OdpowiedzUsuńRacja, tu przede wszystkim wszystko napędza świetny marketing i promocje :)
UsuńMam ,używam od 3 tygodni i niestety jest mało fajny ;/
OdpowiedzUsuńCiebie też wysypało po nim? :(
UsuńMi najbardziej szkodzą silikony w kremach do twarzy, dlatego tych YR nie kupuję, bo oni je chyba do każdego dodają, a przynajmniej do wszystkich tych, których składy widziałam:(
OdpowiedzUsuńZ tej marki lubię tylko żele pod prysznic- za ładne zapachy i pomadki:)
Te żele niby fajne, ale jak za tą cenę to maleństwa. Wolę kupić 500 ml żelu Avon Senses, też mają piękne zapachy :)
UsuńJa tylko je biorę jak jest jakaś promocja. Mam też u nich założona kartę i jest często, że za zakup czegokolwiek dostaje się nie najgorszy prezent (np apaszka, kosmetyczka, żel), wtedy zawsze kupuję żele:D
UsuńAaa no nie musisz mówić, wiem jak te promocje działają. Sama mam zestaw trzech różowych kosmetyczek, a mama krem przeciwzmarszczkowy ode mnie. Marketing mają po prostu świetny.
UsuńTo prawda marketing świetny, ceny też maja odpowiednio wysokie, żeby było z czego obniżać, bo tyle na pewno nie są warte-przynajmniej dla mnie.
UsuńMiałam próbkę jakiegoś innego kremu z YR i też nie byłam zadowolona :(
OdpowiedzUsuńJa miałam kiedyś Hydra Vegetal i byłam zadowolona ale po czasie odkryłam, że też niestety zapycha.
UsuńNa szczęście przez alkohol w składzie na pewno bym go nie kupiła:/
OdpowiedzUsuńMi też podpadał skład, ale co te pozytywne recenzje i promocje robią z człowiekiem. Tyle opinii i ani jedna negatywna, musiałam zobaczyć co to za cudo. I niestety się przejechałam :/
UsuńStrasznie słabo wypadł, zwłaszcza jeśli nasilił powstawanie niedoskonałości na skórze.
OdpowiedzUsuńPorażka totalna :(
UsuńSzkoda że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńMi szkoda pieniędzy, bo w tej paczce zamówiłam kilka produktów i w zasadzie żaden się nie sprawdził, a wydałam ponad 60 zł. Miałabym już za to naprawdę dobry krem z wyższej półki, ale dałam się naciągnąć.
Usuńale badziew.. ja nie znam się na składach, jak widze parafinę i dużo alkoholi to mowię od razu 'noł' ;p
OdpowiedzUsuńMiałam krem, w którym była parafina, ale pod koniec składu i nawet się sprawdził.
UsuńPrzykro mi, że te testy okazały się być tak nieprzyjemne :( Mam nadzieję, że więcej się tak nie natniesz!
OdpowiedzUsuńEch, już raczej nie zamówię nic z YR. Choćby mi dawali "za darmo" zestawy kosmetyczek, torby podróżne i cuda na kiju!
Usuńdobrze ze się na niego nie skusiłam. bardzo sympatyczny blog, poczytałam, pooglądałam i chętnie będę wpadać częściej dlatego obserwuję :) jeśli masz ochotę zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńa ja go mam i u mnie spisuje się dobrze :) wydaje mi się nawet, że zaczęło mi się pojawiać mniej niedoskonałości. A alkoholu przy nakładaniu nie wyczuwam :) no ale każdy ma inną skórę i u każdego inaczej może zadziałać
OdpowiedzUsuńŻeby tylko później skóra nie zaczęła się buntować... U mnie tak było z Hydra Vegetal, pierwsze dwa miesiące super a później nagle niekończący się wysyp. Przy cerze skłonnej do niedoskonałości gliceryna, silikony i alkohol nie są pożądane.
Usuńto mnie teraz wystraszyłaś :P od jakiegoś czasu go już używam, ale na pewno nie będą to 2 miesiące. Strasznie wydajny jest, więc wolno się go zużywa. Mam jednak nadzieję, że mnie on krzywdy nie zrobi :)
UsuńJeśli masz dwa pryszcze na krzyż, a nie masz faktycznie podatnej na niedoskonałości cery, to chyba powinno być ok :)
Usuńja mam głównie cały czas w jednym miejscu jakies 2 pryszcze które nie chcą zejść i przez wyciskanie mam czerwone plamy tam, ale zauważyłam, że teraz pojawiają sie przed okresem a później znikają więc tak jakby pomagał trochę ten krem :) I trochę mam podatną na niedoskonałości cerę, ale teraz na szczęście jest wszystko ok i mam nadzieje, że tak zostanie :)
UsuńMam podobny problem z cerą co ty, tylko, że mi wypryski wychodzą głównie na brodzie i czole :/
OdpowiedzUsuńU mnie ten krem też z pewnością by się nie sprawdził...
http://folkkejti.blogspot.com/
To odradzam YR, bo wszystkie są chyba napakowane silikonami :/
UsuńJa nie mam problemów z cerą, używam z tej serii żel - krem intensywnie nawilżający, również ma w składzie dimethicone, ale jestem z tego kremu zadowolona. Zgadzam się że kosmetyki mają drogie, ja jak coś sobie upatrzę to czekam na promocję.
OdpowiedzUsuńHydra Vegetal? Miałam i jeśli nie masz problemów z cerą, to faktycznie będzie odpowiedni. Przynajmniej nie jest napakowany alkoholem.
Usuńjeśli zapycha to dziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńCzyli bubel kosmetyczny mamy... powinni go wycofać lub ulepszyć :)
OdpowiedzUsuńTo jest niby ulepszona wersja Sebo Specific. Miałam próbkę poprzednika i to dopiero była silikonowa bomba. Jak założyłam na twarz i chciałam użyć podkładu to silikon rolował się pod palcami.
UsuńMiałam go i mam takie samo zdanie. Okropnie zapycha i pogarsza stan cery już po kilku użyciach :/
OdpowiedzUsuńCzyli nie jestem sama... Wiem, że też masz problemy z cerą, bo zawsze czytam recenzje produktów na trądzik. To po prostu nie jest krem na osób, które mają faktyczny problem z niedoskonałościami.
UsuńJaka porażka ;/ Dobrze ,że ostrzegasz :))
OdpowiedzUsuńEch nawet nie wiesz jak się wkurzyłam, gdy moją wstępnie wyleczoną buzię nawiedził taki wysyp. I wszystko od nowa przez głupotę :/. Myślałam, że się popłaczę normalnie.
Usuńużywam go teraz, jeszcze mi krzywdy nie zrobił i mam nadzieję, że nie zrobi... też się skusiłam przez te pozytywne opinie ;) ja mam cerę tłustą z tendencją do niedoskonałości i ciężko znaleźć coś dobrego, co w pełni zadowoli moją skórę... polecasz jakiś dobry, apteczny krem?
OdpowiedzUsuńJeśli masz tendencję do niedoskonałości większych a nie dwa pryszcze raz w miesiącu, to radzę ci uważać na ten krem. Można sobie łatwo zniszczyć cerę, a teraz latem będzie to podwójnie uciążliwe.
UsuńJa sama nie mogę znaleźć i po prostu od paru dni testuję próbki. Wiem, że to nie za dobrze tak zmieniać przy skórze wrażliwej, ale co zrobić? Kupiłam już z polecenia na blogach czy z Wizażu parę kremów- dermokosmetyków za które dałam niemało, a kompletnie mi nie podpasowały i kurzą się w szafie. W aptekach często rozdają książeczki z próbkami La Roche Posay (ja jestem w klubie Lifestyle w SuperPharm i po wypełnieniu formularza przysłali mi do domu). Podobnie było z Vichy. Wczoraj robiłam zakupy dla TŻ, bo jest chory i poprosiłam panią w aptece o próbki kremów nawilżających do cery trądzikowej. Głupio mi było to wykrztusić, ale zupełnie niepotrzebnie, bo pani od razu wyciągnęła spod lady koszyk i dała mi po 3 saszetki z każdego kremu jakiego miała.
Jednym słowem: bierz próbki i testuj!
no właśnie zaczęły mi się robić 2 gule na czole, a gul to już od miesięcy nie miałam, więc go odstawiłam. wygrzebałam z toaletki emulsję matującą Iwostin, no ale się po niej świecę. już dostaję świra z moją cerą, bo ciągle jej coś nie pasuje ;) po próbkach też nie do końca da się określić, czy krem nam podpasuje, ale zawsze to jakiś punkt zaczepienia :)
UsuńNo to ja podziękuję :). Nie będę ryzykować i kupować.
OdpowiedzUsuńpamiętam kiedyś miałam jakieś kosmetyki z YR, ale nie pamiętam co to było ;p
OdpowiedzUsuńteż bym się z nim nie polubiła, za to krem-żel z serii Hydra vegetal był dla mnie wybawieniem ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie z początku też, ale później okazało się, że cera jednak się pogorszyła.
UsuńAle beznadziejny krem, nie dość, że zapycha to jeszcze ma alkohol w składzie.....dobrze, że o nim napisałaś :)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, co mnie podkusiło, żeby kupić :/. A raczej wiem- recenzje współpracowe!
UsuńMi się nawet podobał ten słoiczek, no ale co z tego skoro kryje takie badziewie :P
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie napisałaś tej recenzji tydzień wcześniej bo akurat go zamówiłam, teraz się będę bała użyć :-/
OdpowiedzUsuńOj nie fajnie z jego strony ale dobrze wiedzieć bo moja cera od razu łapie takie wstręciuchy a później nie mogę z nia dojść do ładu.
OdpowiedzUsuń