TAG: KOCHAM JESIEŃ!
Stało się: mamy już kalendarzową jesień! Niektórzy się cieszą, inni wręcz przeciwnie. Trudno, taka już kolej rzeczy i nie ma co rozpaczać. Każda pora roku jest inna i warto we wszystkim szukać pozytywów, wtedy po prostu lepiej się żyje! :)
Postanowiłam odpowiedzieć na TAG Kocham jesień! i przy okazji przemycić na bloga trochę zdjęć! Zapraszam do czytania i oglądania :)
1. Ulubiony produkt do ust?
Jesienią, gdy na dworze robi się chłodno i wieje w twarz zimnym powietrzem, sięgam po miodek do ust z Avonu. To moje ubiegłoroczne odkrycie. Kosztował niewiele, bo jakieś 8 zł, a jest na prawdę skuteczny i w dodatku ładnie pachnie, jak krem z eklerki! Taki słodziutki waniliowo-śmietankowy zapach. Nawet ja, przeciwniczka kosmetyków o zapachu jedzenia zrobiłam wyjątek i go polubiłam! RECENZJA
Zdecydowanie te w odcieniach czerwieni, ale pod warunkiem, że nie wpadają w róż. Może być to czerwień krwista, makowa, szkarłatna, ewentualnie coś pomiędzy czerwienią a kolorem jarzębiny.
Kiedyś była w Ikei taka fajna świeczka, bodajże cynamonowo-goździkowo-jabłkowa. W każdym razie miała brązowy kolor i pachniała cudownie! Bardzo lubię robić też z moim narzeczonym lampiony z dyni, które są świetną dekoracją na domówkę, a później obdarowujemy nimi rodzinę i znajomych. Poniżej niektóre z naszych wspólnych dzieł :)
Początek jesieni to dla mnie zawsze zapach Elizabeth Arden 5th Avenue, ale gdy robi się chłodniej sięgam po Paco Rabanne XS Black, który otula ciepłym, waniliowym aromatem pomieszanym z nutami drzewymi i kwiatowymi. Te perfumy dostałam od narzeczonego jeszcze na początku naszej znajomości i zawsze przywołują dużo miłych wspomnień.
Ciepła herbata z miodem i z cytryną, koniecznie zaparzona w dużym dzbanku. I grzane piwo z miodem i goździkami, które pijemy podczas naszych jesiennych/zimowych wypadów w Tatry!
6. Ulubiony dodatek/ubranie?
Klasyczny trencz! Najlepiej dwurzędówka :)
pinterest.com |
Tu za wiele się nie zmienia i tak jak zawsze czeszę się w warkoczyk na bok albo wysoki kucyk. Czasem mnie natchnie na jakieś fale, ale niestety włosy mi się szybko rozprostowują.
8. Co najbardziej lubisz robić jesienią?
Uwielbiam spacerować po parku, lesie, chodzić po górach zarówno tych mniejszych, jak i jeździć w nasze polskie Tatry, bo wtedy jest w miarę spokojnie i już nie tak gorąco jak latem, więc przemierza się szlaki o wiele przyjemniej.
Park, do którego często chodzę :) |
W drodze na Kotarz, Beskid Śląski |
Kolorowe drzewa <3 |
Zachodnią granią Tatr |
Przysłop Miętusi w październiku |
Hala Kondratowa, wrzesień 2012 |
W drodze na Kopę Kondracką, wrzesień 2012 |
Mówi się, że to nasze Zakopane zmierza w złym kierunku i za dużo
komercji, a Górale chciwi. Trudno się z tym nie zgodzić, ale na
szczęście są jeszcze miejsca, w których jest bardzo miło i można
przekonać się, czym na prawdę jest ten góralski folklor i gościnność. I
nie mówię tu o chińskich pamiątkach lub oszukanych oscypkach
sprzedawanych na Krupówkach/ Gubałówce, ani pensjonatach 150 zł/noc i
wzwyż prowadzonych przez ludzi napływowych, w szczególności z Warszawy.
Najlepiej nic nie rezerwować i jechać w ciemno. Są pokoje gościnne w przystępnej cenie i z świetnym widokiem na CAŁE
Tatry, a nie tylko kawałek Giewontu, których właściciele nie reklamują
się w Internecie, bo wszyscy tam chętnie wracają i nie ma takiej
potrzeby! Co do oscypków,
to tylko w bacówkach i najbardziej polecam ten z Doliny Kościeliskiej, a
pamiątki... moim zdaniem najlepszymi są zdjęcia i wspomnienia! :)
Zachodnią granią Tatr, wrzesień 2012 |
Wracając do sedna... Wstawanie skoro świt, radość ze zdobywania
kolejnych szczytów i przekraczania własnych barier. Ciepła herbata w
schronisku, gdy szklanka ogrzewa zmarznięte dłonie. Zmęczenie i duma już
wieczorem, gdy schodzi się ze szklaku. Smak grzanego piwa z miodem i
korzeniami. I przede
wszystkim wieczory z Drugą Połówką! To są moje najpiękniejsze, jesienne
wspomnienia.
Na Kotarzu, październik 2012 |
Hala Jaworowa, październik 2012 |
Dolina Chochołowska, październik 2013 |
Długie szaliki, kożuszki, wełniane swetry. To mój ulubiony sweterek, który niedługo wróci już do łask. Kupiłam w Biedronie taką maszynkę do golenia swetrów i jak go tylko odkulkuję, to będzie jak nowy! :D
Trendy trendami, ale nie ma to jak ulubiony i nieśmiertelny sweter! |
A za co Wy lubicie jesień? Jeśli ktoś ma ochotę zrobić taki TAG u siebie, zapraszam do zabawy! :)
Ja właśnie należę do tych osób, które jesieni nienawidzą :D Tak przejściowa smutna pora roku :( kocham ciepło, więc obowiązkowo lato noi niech będzie wiosną są moim ulubionym czsem podczas roku :) jak ima to tylko w górach na stoku !
OdpowiedzUsuńJesień jest fajna na górskie wędrówki :). Ja to najbardziej właśnie zimy nie lubię, na szczęście w tym roku jej za bardzo nie było tylko trzeba było jechać zobaczyć śnieg w Tatry. I tam niech sobie będzie :P
UsuńI ja należę do tych osób dla których jesień jest najgorszą porą roku :D
Usuńfajne widoczki:) ja jesien bardzo lubie ;-)
OdpowiedzUsuńJa lubię początek jesieni, ale później jak opadną liście i robi się szybko ciemno, to już niebardzo...
UsuńZazdroszczę, bo marzy mi się wypad w góry
OdpowiedzUsuńBardzo lubię, słoneczną, kolorową jesień
A daleko masz? Ja jakieś 200 km, więc tragedii nie ma...
Usuńsweterek w sutki ;)
OdpowiedzUsuńPrzez ciebie będzie mi się już tak kojarzył :P
UsuńHłe hłe. Nie ma ssaków , które miałyby trzy rzędy sutków przecież.
UsuńNo właśnie! :D
UsuńUwielbiam jesień ze względu na swetry :D Ale właśnie sobie przypomniałam, że nie wiem gdzie jest mój ulubiony! :(((
OdpowiedzUsuńJa dziś się zabiorę za przywrócenie do go do łask, bo jest zimno że... !@#$^&()!@#$$%^
UsuńJakie cudowne zdjęcia z gór! Jesień jest ok gdy jest w miarę ciepła, bo te dzisiejsze 7 stopni i ból gardła z rana mnie optymistycznie nie nastraja :)
OdpowiedzUsuńU mnie jest 5'C i w bloku jeszcze nie grzeją. Ale dziś wymarzłam!
UsuńOgromnie spodobało mi się to co napisałas! :) Przepiękne zdjęcia z wycieczek w góry;)
OdpowiedzUsuńBaardzo się cieszę, dziękuję :)
UsuńPiękne zdjęcia :) Ja nie przepadam za jesienią jako taką przejściową porą roku :) nie lubię zimnych poranków i cieplejszego dnia, zdecydowanie bardziej wolę albo upały od rana albo siarczysty mróz - przynajmniej wiem czego się spodziewać.
OdpowiedzUsuńTo fakt, nie wiadomo wtedy jak się ubrać :)
UsuńPrzepiękne zdjęcia :) Ja też bardzo lubię lakiery w odcieniach czerwieni :)
OdpowiedzUsuńJa sobie zaraz pomaluję, bo mam w zbiorach taki krwisty :D
UsuńWspaniałe zdjęcia :) chętnie bym jeszcze raz w góry pojechała w tym roku :)
OdpowiedzUsuńOoo tak ja też. W tym roku to byłam zimą na Walentynki :)
UsuńJakie piękne widoczki :) Ja za bardzo po górach nie lubię chodzić, ale na ładne widoczki patrzeć lubię :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś też nie lubiłam, bo zero kondyncji, fajka za fajką i szkoda gadać :P. Później kolega mnie wyciągnął, nie wiedziałam na co się piszę. Początkowo sklinałam na czym świat stoi, a później to pokochałam :D
UsuńAle cudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńJa jestem znad morza i w tym roku pierwszy raz w życiu widziałam góry. Musiałam zadowolić się wjazdem na Gubałówkę, bo był ze mną mój dwulatek. Wrażenia niesamowite mimo to.
O tak, Gubałówka to drugie Krupówki, ale widok jest niesamowity! :) Gdy już się jest na szczycie to fajnie się przejść za Butorowy Wierch, bo tam jest równie piękny widok i do tego cudowny spokój. Można sobie wziąć kocyk i zrobić piknik na polanie :D. Tutaj o tym pisałam: http://ceperkawtatrach.blox.pl/2013/05/Butorow.html
Usuńale uwielbiam takie potulne sweterki:)
OdpowiedzUsuńJa też, bo jest w nich cieplutko :D
UsuńDo kochania jesieni mi daleko, wolę słoneczko i ciepełko, chociaż ma też swoje uroki :)
OdpowiedzUsuńMi też, nazwa wpisu trochę na wyrost, ale warto znaleźć w każdej porze roku coś fajnego :)
Usuńzawsze jesienią jeżdżę w góry, wtedy mam czas i nie jest zbyt gorąco. czerwony lakier jest dla mnie uniwersalnym kolorek, który noszę całym rokiem
OdpowiedzUsuńJa na wiosnę i lato lubię jakieś pastele :D
Usuńja jesieni nie lubię :) ale lubię jesienne zdjęcia i widoczki ;)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię gdy już opadną liście i jest ponuro :(
UsuńGenialny ten sweterek ;)! Mam chrapkę na miodzik z Avonu :D Będzie mój!
OdpowiedzUsuńDziękuję :D. U mnie się sprawdza:)
Usuńsliczny sweter :) i bardzo ładne zdjęcia :) ja bardzo nie lubię jesieni ;)
OdpowiedzUsuńJa tak średnio, chociaż ta złota jest jeszcze fajna :)
Usuńsweterek masz boski i dynie cudowne! ale po górach to ja nie lubię chodzić : p a do zakopanego jeżdżę tylko na imprezy : p
OdpowiedzUsuńMożna i tak :). Też kiedyś pojechałam do Zakopanego tylko w tym celu,ale wtedy to młoda byłam i nie wiedziałam, że tak polubię chodzenie po górach :)
UsuńKocham górskie wędrówki, niestety do Zakopanego mam jakieś 3-4h jazdy także on tylko na tygodniowe wakacje, ale bliżej mam w Sudety i tam jestem częściej :), w ostatnią niedzielę z mężem wybraliśmy się na Szczeliniec Wielki :)
OdpowiedzUsuńJa mam jakieś 200 km i czasem na weekend pojadę albo na 4-5 dni :)
UsuńBardzo fajny Tag, świetnie się czyta i ogląda! :)
OdpowiedzUsuńW takim razie zapraszam do zabawy :D
UsuńGóry! piękne, jesienne góry ;)
OdpowiedzUsuńChyba zrobię ten tag, by poczuć jesień ;)
OdpowiedzUsuńSuper, chętnie poczytam u Ciebie :D
UsuńAle super post! I jakie pięęęękne zdjęcia z gór - zazdroszczę, też mam ochotę na taką wyprawę, ale w moim przypadku to byłaby wycieczka przez całą Polskę... :/ Chyba podbiorę ten tag i zrobię u siebie. :)
OdpowiedzUsuńZrób, chętnie poczytam Twoje odpowiedzi :). Ja tak nad morze muszę jeździć :)
Usuńja uwielbiam jesień ze względu na kolory za oknem, przepięknie jest :) Ale jeżeli chodzi o pogodę to nie bardzo :)
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię jak jest zimno...
UsuńTeż bardzo lubię lampiony z dyni, ale jeszcze nigdy go u siebie nie miałam hihi :P
OdpowiedzUsuńU teściowej rosną takie ozdobne dynie w ogródku i jest z czego tworzyć :D
UsuńBardzo fajny ten TAG, sama też go u siebie zrobię, mam nadzieję, że się wyrobię jeszcze jesienią ;)
OdpowiedzUsuńAle tych dużych kulek z przodu, to obawiam się, że golarka do swetrów nie usunie ;P
Eee kulki zostają, ja je lubię :D
UsuńTeż mam miodek z Avonu.
OdpowiedzUsuńI jak się spisuje? :)
UsuńNa pewno zrobie ten TAG :) Uwielbiam jesień pomimo szarugi i zimna. Ohh twoje zdj z gór przypomniały mi co miesieczne wycieczki w Beskidy z klasa w gimnazjum <3 i ta pogoda, identycznie jak wtedy :P
OdpowiedzUsuńOoo jestem już Ciekawa Twoich odpowiedzi, na pewno wpadnę poczytać :D
UsuńŚciągnęłam od Ciebie :P http://esm-beauty.blogspot.com/2014/09/tag-kocham-jesien.html
Usuńświetne :D pracuj dalej :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
http://meeaningoflife.blogspot.com
Ja jesienią lubie tylko sloneczne dni :)
OdpowiedzUsuńJa też, chociaż czasem jak pada mam pretekst żeby zostać w łóżku z książką :)
Usuńkoniecznie muszę sobie sprawić klasyczny, dwurzędowy trencz:)
OdpowiedzUsuńPrzydaje się i to bardzo! Zarówno na co dzień jak i np. na sukienkę gdy idę na imprezę. Ja swój kupiłam wiosną na wyprzedażach i to był w 100% taki jak chciałam, a zapłaciłam za niego 100 zł zamiast prawie 400 :). Fason i tak się nie zmienia, bo wybrałam ten najbardziej klasyczny, więc warto kupić tak płaszczyk na promocji.
UsuńMam bardzo podobny sweterek, już go nosiłam kilka dni temu, gdy zmogła mnie choroba :D Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńTakie wełniaki są najlepsze, przynajmniej jest w nich ciepło!
UsuńCo do koloru lakieru to czerwień również jest moim ulubieńcem. Piękny ten Twój nieśmiertelny sweterek. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję! :D Muszę go teraz trochę doprowadzić do porządku i będę znowu się nim cieszyć :)
Usuńjesień, góry, dużo gór i dużo zdjęć- zdecydowanie mój ulubiony Twój post. :) i też mam słabość szczególnie jesienią właśnie do grzanego piwa i wina, chyba piwa jednak bardziej. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
http://poprostumadusia.blogspot.com
Dziękuję, baardzo się cieszę, że post Ci się spodobał :). A piwko mniam mniam z miodem i goździkami, czasami wersja z imbirem i korzeniami <3
UsuńJa się bardzo cieszę, że zaczyna się jesień. Lubię długie jesienne spacery po pobliskim lesie i wieczory pod kocem :)
OdpowiedzUsuńLeniwe wieczory z kubkiem ciepłej herbaty pod ręką i dobrą książką to jest to :D
UsuńW jesieni uwielbiam krajobraz, te kolory na liściach są przepiękne <3
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam gdy idę alejką w parku i one tak opadają z drzew i się mienią kolorami :)
Usuńjesteś bardzo podobna do mojej koleżanki z liceum - mega lubiłam tą dziewczynę! Super osoba!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
eklerek z Awonu będę miała na uwadze, jednakże mój organique skończyć sie nie chce!
Super, cieszę się! :) A tego balsamiku też można na paznokcie używać, ja tak robię :)
UsuńJa też bardzo lubię robić lampiony z dyni :D Góry są cudowne o każdej porze roku <3
OdpowiedzUsuńTo fakt :) Jesienią o tyle dobrze, że jest spokój i pogoda bardziej przewidywalna, bo wiosną i wczesnym latem można się na burzę naciąć, a wtedy nie jest przyjemnie :P
UsuńLubię jesień, tag mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTo może się przyłączysz i też zrobisz? :D
UsuńJesień lubię:) spacery uwielbiam:) a góry kocham :) Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńBardzo fajny post! :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i wspomnienia :-)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie lubię jesieni, szczególnie tej późnej, zimnej, szarej i deszczowej...
cudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńteż bardzo lubię ten miodek z avonu :)
Świetny tag, podkradam i w weekend dodaje swoje odpowiedzi:)
OdpowiedzUsuńw tym roku też wybieram się w góry... któreś, ale się wybieram ;]
OdpowiedzUsuńa ja wlasnie jesieni nie lubie ze względu na pogode :( co rusz pada i co rusz jestem chora ;(
OdpowiedzUsuńnumer 1 mam taki sam :)
OdpowiedzUsuńhttp://feel-that-moments.blogspot.com/