Pic na wodÄ™? Uriage Eau Thermale
Na temat wody termalnej jako produktu przeznaczonego do sprzedaży wypowiadałam się przy okazji recenzji produktu La Roche Posay. We wpisie Woda termalna: zbędny gażdet? porównywałam także skład francuskiej wody termalnej do naszej Muszynianki. W komentarzach pojawiły się opinie, że woda wodzie nierówna i dużo lepsza jest ta marki Uriage. Tak się złożyło, że była wtedy na nią promocja w Super-Pharmie i kupiłam, żeby zaspokoić ciekawość.
Opis producenta
Woda termalna pochodząca z alpejskich źródeł, bogata w oligoelementy i sole mineralne (11 000mg/l), izotoniczna, o naturalnym pH. Przebadana klinicznie, nie zawiera konserwantów i substancji zapachowych. Polecana do codziennej pielęgnacji (od 6 miesiąca życia), dla każdego rodzaju skóry, nawet dla skóry bardzo wrażliwej. Poprawia kondycję skóry, zapewnia jej równowagę fizjologiczną, łagodzi podrażnienia i nawilża skórę. Dzięki unikalnemu składowi preparat przynosi ulgę w wypadku: zaczerwienień, podrażnień typu pieluszkowe zapalenie skóry, podrażnienia słoneczne, zapalenia skóry po goleniu itp. Sposób użycia: (Uwaga! inaczej, niż w przypadku innych wód termalnych) Rozpylić na skórę, pozostawić do wyschnięcia, nie wycierać.
Skład
SO4 - 2862 mg/l, CI - 3500 mg/l, HCO3 - 390 mg/l, K - 45,5 mg, Mg - 125 mg/l, Zn - 160 mikrogramów/l, Fe - 15 mikrogramów/l, Li - 2 mg/l, Al - 12 mikrog/l, Cu - 75 mikrog/l, Mn - 154 mikrog/l, Si - 42 mg/l, Ca - 600 mg/l, Na - 2360 mg/l
Moja opinia
Woda termalna Uriage ma dość dobrze wykonany atomizer, który pryska równomiernie delikatną mgiełką. Przyjemnie odświeża w upalne dni i chłodzi. Jak to woda. Niestety, nie dane mi było przekonać się o jej dobroczynnym działaniu. Nie zauważyłam, żeby poprawiała kondycję skóry, łagodziła podrażnienia czy nawilżała. Stosując ją odnotowałam nawet nieznaczne pogorszenie stanu cery. Niedoskonałości pojawiały się częściej niż dotąd lecz po odstawieniu Uriage wszystko wróciło do normy. Ta sama sytuacja powtórzyła się jeszcze dwa razy. Mam tę wodę od ponad pół roku i ciężko mi ją zużyć. Czasami pryskam nią włosy żeby ułatwić rozczesywanie. Odetchnę z ulgą gdy się już jej pozbędę. Żałuję wydanych pieniędzy, które mogłam przeznaczyć na coś innego. Jednego jestem pewna: nie skuszę się już nigdy na żadną wodę termalną.
Czy woda termalna Uriage poprawiła kondycję mojej skóry?
Nie.
Ile kosztuje woda termalna Uriage?
28 zł/ 150 ml czyli 187 zł za litr
Zobacz także:
Woda termalna La Roche Posay
Avene Cleanance Gel
Zobacz także:
Woda termalna La Roche Posay
Avene Cleanance Gel
Więc ja też raczej jestem na nie :D
OdpowiedzUsuńmi ta woda przynosi ulge i łagodzi podrażnienia. mam cere podatna na wszelkie uczulenia/podrażnienia i ta woda wraz z kremem Lichtena naprawdę mi pomaga.
OdpowiedzUsuńU mnie się sprawdza i mam za sobą dobrych kilka opakowań :D
OdpowiedzUsuńWidocznie wody Ci nie służą, ja byłam z niej zadowolona, ale bardziej lubie wodę winogronową Caudalie;)
OdpowiedzUsuńMam ją, ale jeszcze nie zdążyłam przetestować.
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie rozumiem szału na wody termalne :) Taki zbędny gadżet :) chociaż 2 lata temu jak byłam nad morzem mocno poparzyłam twarz, koleżanka mi psikała tą wodą i faktycznie ulga. Ale mam nadzieje, że to było jednorazowe, bo nie planuję się więcej tak spalić :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej mi się spodobało podsumowanie czy pomogła na cokolwiek? NIE i potem dowaliłaś cenę :D
OdpowiedzUsuńTeż mam wodę termalną wygraną w rozdaniu, szczerze trochę nie wiem co z nią zrobić Na razie nie widzę w ogóle potrzeby w używaniu jej. Stwierdziłam, że zostawię sobie na lato i będę spryskiwać twarz w upalne dni. Jednak to samo mogę robić chociażby hydrolatem, który jakieś właściwości ma :] LUB w ogóle tego nie robić i żyć dalej :D
mam krem cc uriage i bardzo lubie tÄ™ firmÄ™
OdpowiedzUsuńWIdzisz a ją ją bardzo lubię :) Tak to już jest że każdy jest inny i każdemu co innego "siada"
OdpowiedzUsuńJa ją używam pod kremy i olejki. Wtedy mam wrażenie, że skóra jest bardziej nawilżona. Choć teraz mam innej firmy i też się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńA u mnie ta woda dobrze się sprawdza, często stosuję ją zamiast toniku, przydaje się do zwilżania maseczek glinkowych no i jest niezawodna latem podczas upałów (ach lato wróć!). Na szczęście nie powoduje pogorszenia stanu mojej buźki, a nawet odnoszę wrażenie, że przy regularnym stosowaniu delikatnie wspomaga pielęgnację. Mam 300ml butlę, która chyba nigdy się nie skończy i zakup takiej pojemności wyszedł mi nawet korzystanie cenowo :D
OdpowiedzUsuńKupiłam za 13zł, u mnie dobrze się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńNie często spotykam się z taką opinią tej wody. Dobrz, że piszesz szczerze :) u mnie ta woda się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńMi też się wydaje, że woda termalna to zbędny gadżet. Chociaż mam innej firmy, też kupioną z ciekawości i to latem 2014. Jeszcze stoi bo... no.. to w końcu tylko woda.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze wody termalne choć czasami mnie kupił, szkoda że ta tak kiepsko wypadła:-(
OdpowiedzUsuńOjej, ogromna szkoda że pogorszyła Ci stan cery :( U mnie właśnie ta konkretna woda termalna Uriage się sprawdziła - do pryskania twarzy z maseczką z glinki, do pryskania pędzla przy aplikacji minerałów na mokro i do scalania minerałów na koniec. W promocji nie jest droga.
OdpowiedzUsuńDziwne, u mnie 150ml woda kosztuje 19 zł, bez przeceny. Widać cena cenie też nierówna. No i cera cerze, bo u mnie sprawdza się świetnie. ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie kupiłam wody termalnej i raczej się nie skuszę, chociaż moja siostra używa regularnie i bywa fajną i wygodną ochłodą w upalne dni :)
OdpowiedzUsuńJa miałam jedną wodę termalną - z Vichy i też uznałam to za zbędny gadżet ;)
OdpowiedzUsuńja nigdy nie używałam żadnej wody termalnej i jakoś mi się do nich nie spieszy :)
OdpowiedzUsuńMam tę wodę, w sumie kupiłam ją w takim owczym pędzie gdy na blogach było pełno pieśni pochwalnych a w superpharm w promocji kosztowała ok 13zl. Dla mnie bez szału, niezbyt przydatna w moim przypadku.
OdpowiedzUsuńUżywam wody termalnej do zwilżania twarzy przy maskach, które mają nie zastygnąć, fajnie sprawdziła się też schłodzona, gdy miałam uczulenie na twarzy. Też nie widzę po wodzie efektu wow, czy jakiegoś innego efektu niż po zwykłej wodzie i równie dobrze mogłabym użyć pewnie jakiejś wody mineralnej. Jednak lubię takie opakowania i woda zużywa mi się bardzo wolno, więc kupuję ją od czasu do czasu. Zawsze sięgam po jakąś najtańszą będącą aktualnie w promocji, bo nie widzę różnic w działaniu pomiędzy markami.
OdpowiedzUsuńJa, używając tej wody również zauważyłam bardzo fajny efekt orzeźwienia i chłodzenia twarzy, ale żeby poprawił kondycję mojej skóry, to też jakoś nie zauważyłam. :)
OdpowiedzUsuńJa, używając tej wody również zauważyłam bardzo fajny efekt orzeźwienia i chłodzenia twarzy, ale żeby poprawił kondycję mojej skóry, to też jakoś nie zauważyłam. :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś wodę termalną Vichy, ale kompletnie nie umiałam się z nią obejść ;) To chyba nie mój typ produktów :D
OdpowiedzUsuńMyślałam, że ja jestem z kosmos, gdyż wszyscy wychwalaja tą wodę a ja niestety nabawiłam się ucuczulenia. Również tak jak Ty nie wiem co mam z nią zrobić...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Kupiłam tą wodę na promocji w super-pharm za jakieś 10 zł. Troszkę potestowałam i zostawiłam. Poczeka na lato, wtedy myślę że będzie jak znalazł.
OdpowiedzUsuńKupiłam tą wodę na promocji w super-pharm za jakieś 10 zł. Troszkę potestowałam i zostawiłam. Poczeka na lato, wtedy myślę że będzie jak znalazł.
OdpowiedzUsuńTej jeszcze nie miałam, ale pierwszy raz czytam nie pozytywnie o niej ;)) Na razie mam czym się psikać i jej nie kupię, cenę ma niezłą ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie mam po drodze do tego typu produktów, zupełnie mnie nie ciągnie do nich ;)
OdpowiedzUsuńu mnie się sprawdziła, przyniosła ulgę, bardzo dobra była, szkoda, że u ciebie nie było tych efektów
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się ostatnio nad jej zakupem, bo generalnie jest chwalona - a teraz już sama nie wiem :) zawsze mi się wydawało, że wody termalne są jednak trochę "przereklamowane" pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHi dear! Great post and wonderful blog! Love pink! Would you like to follow each other on gfc and Facebook? Let me know if you want or simply follow me and I'll follow you back! Kisses
OdpowiedzUsuńwww.fashionizein.com
A mnie podoba się ten kosmetyk. Szczególnie lubię go latem.
OdpowiedzUsuńNie miałam jej i nie planuję tego zmieniać. ;]
OdpowiedzUsuńwodę termalną używam na lato i teraz chcę przetestować właśnie tę z Uriage :)
OdpowiedzUsuńJak widać nie wszystko służy wszystkim.
OdpowiedzUsuńwcale mnie nie dziwi Twoja opinia. woda termalna to inaczej woda uzdrowiskowa, bo stosowana jest w uzdrowiskach do których przyjeżdżają ludzie z chorobami skóry. ta woda ma za zadanie leczyć skórę. czy leczy? leczy, tylko najpierw trzeba mieć co leczyć. ja się o tym przekonałam bardzo dobrze. całymi latami męczyło mnie AZS, nie pomagały leki, drogie maści i kremy z apteki. często wręcz podrażniały moją skórę. gdy kupiłam tą wodę byłam całkiem zrezygnowana. i co? i po paru dniach widziałam OGROMNĄ poprawę - skóra się goiła. w 2 tygodnie wyleczyła moje bordowe placki całkowicie. teraz mam tą wodę, ale stosuję jedynie gdy coś znowu zaczyna się dziać. jeśli jest ok - to po co? a jeśli mowa o pogorszeniu stanu skóry tj pojawienie się większej ilości wyprysków to... też jest dla mnie zrozumiałe. duża ilość minerałów powoduje, że skóra się oczyszcza. niestety oczyszczanie czasami tak wygląda bo nieczystości nie znikną jak za użyciem czarodziejskiej różdżki. muszą się jakoś wydostać :]
OdpowiedzUsuńNo to teraz w zasadzie nie wiem co z nią zrobić. Skoro pogorszenie stanu cery to oczyszczanie to w zasadzie powinnam jej dalej używać aż będzie ok. Tylko, że jakoś nie mogę się zmusić do celowego wywoływania wyprysków. Nienawidzę ich mieć!
Usuńnikt nie lubi. nie ma pewności czy woda przyczynia się do oczyszczania i pojawiania wyprysków, czy jest to zbieg okoliczności, ale jednego jestem pewna - na pewno nie działa na Twoją szkodę.
Usuńzakładając że to efekt oczyszczania - sama musisz podjąć decyzję co dalej. jest dużo osób, które nie dały rady przetrwać tego "okresu przejściowego". nie jesteś jedyna. miałam w szkole kosmetycznej koleżankę, która miała OGROMNE problemy z trądzikiem. w końcu poszła do dermatologa i po paru tygodniach leczenia była załamana, bo wyglądała fatalnie. chciała zrezygnować z leczenia, ale namówiłam ją żeby wytrzymała. po jakimś czasie miała już czystą buzię. tylko dermatolog-idiota nie uprzedził jej, że na początku może być gorzej. kolejna przyczyna mojej niechęci do tych lekarzy :/
Nie stosowalam nigdy tych wynalazkow. Pozostane nadal przy tonikach i plynie micelarnym.
OdpowiedzUsuńa ja czytałam już parę razy że jest świetna , pierwszy raz spotykam się z taką opinią ;) miałam ją kupić ale na razie mi szkoda kasy na takie rzeczy
OdpowiedzUsuńNo ciekawe. Dzieki za ten wpis
OdpowiedzUsuńhttps://kazaro.pl/k/11/urzadzenia-kosmetyczne