Balea, Odżywka nabłyszczająca 'Figi i perły'
Od dłuższego czasu szukałam niedrogiej odżywki bez silikonów, która nawilżyłaby moje włosy i ułatwiła rozczesywanie jednocześnie ich nie obciążając. Alverde z hibiskusem i aloesem nie do końca się u mnie sprawdziła, dlatego tym razem postanowiłam wypróbować produkt marki Balea, odżywkę 'Figi i perły'. Recenzję napisałam po 2 miesiącach testowania kosmetyku.
Łatwe rozczesywanie i elastyczność. Specjalna formuła pielęgnacyjna z ekstraktem z figi i perły nadaje włosom połysk. Kompleks odbudowujący z witaminą B3 i prowitaminą B5 sprawia, że włosy są gładsze. Bardzo łagodna receptura bez silikonów.
Cena
85 centów/ 300 ml (wiedeński DM)
Skład
Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Isopropyl Palmitate, Parfum, Panthenol, Dicapryryl Ether, Lauryl Alcohol, Isopropyl Alcohol, Sodium Benzoate, Citric Acid, Potassium Sorbate, Niacinamide, Helianthus Annuus Seed Oil, Glycerin, Ficus Carica Fruit Extract, Hydrolyzed Pearl, Maris Sal, Tocopherol, Phenoxyethanol.
Moja opinia
Zalety | Wady |
---|---|
Nawilża i odżywia. | Dostępność w Polsce. |
Wygładza włosy i nadaje im połysk. | Nie zregeneruje bardzo zniszczonych włosów. |
Ułatwia ich rozczesywanie. | |
Lekka formuła bez silikonów. | |
Nie obciąża włosów i nie przyspiesza ich przetłuszczania się. |
|
Włosy są miękkie i miłe w dotyku. | |
Lepiej się układają i nie elektryzują. | |
Przyjemny zapach, który utrzymuje się przez jakiś czas. |
|
Bardzo wydajna. | |
Rewelacyjna cena: niecałe 4 zł!!! |
Ocena
Świetny kosmetyk za niewielkie pieniądze! Mimo braku silikonów w składzie odżywka sprawia, że moje włosy wyglądają jak po użyciu jakiegoś jedwabiu czy serum: są dociążone, gładkie w dotyku i lśniące. W dodatku nie puszą się i nie elektryzują. Z odżywki Balea 'Figi i perły' na pewno zadowolone będą posiadaczki włosów blond, wysokoporowatych, farbowanych lub rozjaśnianych, a także cienkich i przetłuszczających się. Jej lekka formuła sprawia, że świetnie nadaje się do codziennego użytku i tak należy ją traktować. Nie sprawi cudu i nie zregeneruje bardzo zniszczonych włosów, bo od tego są maski (polecam: Domowa maska jajeczna do włosów zniszczonych), za to znacznie ułatwi rozczesywanie i nada włosom zdrowego połysku jednocześnie ich nie obciążając. Ja na pewno kupię ją ponownie, bo trudno znaleźć dobrą odżywkę bez silikonów w takiej cenie.
4,5/5
Rewelacyjna!
Myślę, że warto spróbować za taką cenę. ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za odżywkami do spłukiwania... ale często olejuję włosy i raz w miesiącu nakładam maskę na kilka godzin.
OdpowiedzUsuńMiałam odżywkę ultradoux ale obciąża mi włosy, boję się, ze z ta też tak będzie.
Pozdrawiam, strudelka
Mi odżywka z Garniera też strasznie obciążała czuprynę, włosy przetłuszczały się po jednym dniu :/. Po tej na szczęście się tak nie dzieje.
Usuńciekawa jestem jak sprawdziłaby się na moich cienkich włosach. szkoda że nie jest dostępna stacjonarnie w Polsce.
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie i obserwuje! :)
nicemycosm-myaddiction.blogspot.com
Warto spróbować widzę w takiej fajnej cenie :)
OdpowiedzUsuńMam figowy duet w zapasie:)
OdpowiedzUsuńMogłaby się u mnie sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńJa własnie czaje się na rzeczy z balea :D
OdpowiedzUsuńsuper :D nic tylko testować! <3
OdpowiedzUsuńObiło mi się o uszy, ze mają tę serię wycofywać.
OdpowiedzUsuńOoo nie, dlaczego zawsze to te dobre produkty są wycofywane a badziewia kurzą się na półkach :(
UsuńU mnie średnio się spisała ;/
OdpowiedzUsuńChyba wypróbuję. Tyle zalet i taka cena!
OdpowiedzUsuńhttp://probki-zafriko.blogspot.com
Miałam tę odżywkę, ale nie byłam zbyt zadowolona, bo niewiele robiła, nawet włosów nie rozczesywało się po niej lepiej. Może odrobinę wygładzała. Nie wykluczam jednak, że sięgnę po nią ze względu na cenę i dla urozmaicenia :)
OdpowiedzUsuńJa znalazlam u siebie balea w jednym sklepie, wiec maja ceny zaporowe ok 10zl.
OdpowiedzUsuńchyba zlece Ci zakup Balei przed spotkaniem hihi :D
OdpowiedzUsuńNie ma problemu :). Ja poluje teraz na limitke bo poki co jest tu tylko zel melon tango i mydlo w płynie cabana dream :(
Usuńmusze się rozejrzeć
OdpowiedzUsuńEhhh, ależ chciałabym mieć stacjonarny dostęp do kosmetyków Balea! :) U nas niby jest Isana, ale wydaje mi się, że jednak jakościowo te produkty trochę się różnią. Tej odżywki nie testowałam, ale bardzo lubię serię z olejkiem arganowym :)
OdpowiedzUsuńChciałabym, nawet bardzo! :D
OdpowiedzUsuńmam maskę z tej serii i jest cudowna :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam przed chwilą, że dopuszczalne stężenie Behentrimonium Chloride to 0,1% :D Ciekawe, czy to możliwe, bo jest na początku składu :D
OdpowiedzUsuńUu faktycznie, nigdy nie interesowałam się tym składnikiem ale teraz trochę poczytałam i nie wiem czy dalej stosować tę odżywkę :/
UsuńJa właśnie wygooglowałam sobie wtedy bo nie wiedziałam za bardzo co to jest (choć często widywałam)... Nie prezentuje się zachęcająco
Usuńjuż dawno się na nią czaję :)
OdpowiedzUsuńJuż chciałam powiedzieć, ze muszę kupić, a tu proszę... Polska jest wybrakowana w ten produkt ;(
OdpowiedzUsuńhttp://dziennik-miedzymiastowy.blogspot.com/
Mam i uwielbiam ją :) Włosy są miękkie, błyszczące i bez kołtunów, nie dodaje objętości a szkoda.
OdpowiedzUsuńfajna :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Balea:-) miałam szampon i odżywkę z perłami i figami,seria naprawdę dobra,ja kupuję je w sklepie internetowym
OdpowiedzUsuńNie miałam, poproszę kumpelę, żeby mi kupiła jak będzie niedługo w Niemczech :)
OdpowiedzUsuńkurcze taka dobra cena a w Polsce tego nie ma.. a jak jest to o połowe drozsze..
OdpowiedzUsuń