DIY: Lampion z dyni na Halloween
Wszystkich Świętych już tuż tuż. W tę niedzielę większość z Was zapewne będzie odwiedzała wraz z rodziną groby bliskich. Jako dziecko bardzo lubiłam to święto. Może dlatego, że nie zdawałam sobie do końca sprawy z jego podniosłości, było dla mnie po prostu dobrą zabawą. Chodzenie nocą po cmentarzu tonącym w poświacie miliona zapalonych zniczy to było coś, czego nie robiło się na co dzień. Lampki we wszystkich możliwych kolorach, kwiaty, spacer całą rodziną na cmentarz, spotykanie dalszych krewnych i znajomych, a wreszcie te wszystkie kolorowe kramy z watą cukrową, ciastkami i gigantycznymi lizakami. Gdy byłam dzieckiem, ludzie nie wiedzieli co to Halloween. Ten amerykański zwyczaj zaczęto nam wpajać mniej więcej dekadę temu, wraz z rozpowszechnieniem się wielkopowierzchniowych centrów handlowych. W moim odczuciu trochę na siłę i zbyt nachalnie. Nie wiem jak Wy, ale ja dość obojętnie podchodzę do kwestii Halloween. Nie czuję przymusu żeby jakoś na siłę ten dzień świętować, ale z drugiej strony jeśli jest okazja do spotkania ze znajomymi to czemu nie? Któregoś razu organizowałam taką imprezę nawet u siebie i było bardzo fajnie. Mieliśmy z ogródka kilka małych, ozdobnych dyniek i wpadliśmy na pomysł, żeby zrobić z nich lampiony jako dekorację.
Czego potrzebujemy do wykonania lampionów?
1. Dyni - my mieliśmy ozdobne z własnego ogródka, ale równie dobrze można kupić w sklepie, ostatnio moja mama przyniosła bardzo ładną dynię z Biedronki.
2. Łyżeczki do drylowania (lub ewentualnie zwykłej łyżki)
3. Noża.
4. Tea ligtów.
Odcinamy górną część dyni i dokładnie usuwamy miąższ. Im lepiej ją wydrylujemy, tym dłużej posłuży nam jako dekoracja, bo niestety nieoczyszczone do końca dynie w wilgotnym otoczeniu mogą szybko spleśnieć. Jeśli macie działkę lub kawałek ogródka warto zachować pestki, żeby wyhodować dynie na przyszły rok. Następnie wycinamy nożem oczy, nos i buzię. Tu wszystko zależy już od Waszej inwencji i pomysłowości. Gdy lampion jest gotowy, wkładamy do środka tea light o ulubionym zapachu, przykrywamy wcześniej odciętym wydrążonym wierzchem dyni i... gotowe!
Dyniowe lampiony są świetną dekoracją halloweenowej domówki i zarazem oryginalnym upominkiem dla gości. Możecie podarować je także następnego dnia członkom rodziny, na pewno bardzo się ucieszą! Moja babcia Zosia była zachwycona! :)
Co myślicie o Halloween i tego typu dekoracjach? Obchodzicie? Imprezujecie? Przebieracie się i przystrajacie mieszkania dyniami? Czy raczej jesteście przeciwni obcym tradycjom i staracie się ignorować to święto?
Co roku robimy imprezę Halloweenową, ale w tym roku tylko z córką pójdziemy na te ulice gdzie ozdabiają i organizują coś. A dynia stoi już gotowa na swój dzień :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.magdalenaklak.pl
Nigdy nie robiłam, ale podobają mi się takie lampiony.
OdpowiedzUsuńŚwietne ozdoby ! Troche bym się bała że spalę dom ;D
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie robiłam takiego lampionu :P
OdpowiedzUsuńŚwietne! Ja jeszcze nie próbowałam robić lampionów z dyni.
OdpowiedzUsuńI was looking for international business assignment and came across this post. Halloween, contraction of All Hallows' Eve, a holiday observed on October 31, the evening before All Saints' (or All Hallows') Day. The celebration marks the day before the Western Christian feast of All Saints and initiates the season of Allhallowtide, which lasts three days and concludes with All Souls' Day.
OdpowiedzUsuń