Wiedeń, miasto moich marzeń
Mieszkając przez rok w Wiedniu, zwiedzając miasto i stopniowo zagłębiając się w jego historię, natrafiałam i wciąż natrafiam na wiele polskich akcentów. "Polska góra" Kahlenberg, słynne w stolicy Austrii kanapki Trześniewskiego, ulica Jana Kiepury na Hütteldorfie, polskie kościoły, polski rodowód kawy po wiedeńsku... Lista jest już długa i stale przybywa na niej nowych ciekawostek.
Tym razem odkryłam, że pieśń Wiedeń, miasto moich marzeń (Wien, du Stadt meiner Träume), która znana jest każdemu mieszkańcowi naddunajskiej stolicy i uważana za nieoficjalny hymn miasta jest dziełem kompozytora o polskich korzeniach i swojsko brzmiącym nazwisku.
Rudolf Sieczyński żył w latach 1879-1952. Ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Wiedeńskim, stając się cenionym urzędnikiem Dolnej Austrii. Poza pracą zawodową zajmował się pisaniem książek na tematy historii Wiednia, jego kultury i obyczajów, a także komponował pieśni o tematyce wiedeńskiej do własnych tekstów. Jego najsłynniejszym dziełem jest Wien, du Stadt meiner Träume. Utwór od początku zrobił szaloną karierę, został przetłumaczony na kilka języków i do dziś śpiewany jest przez największych śpiewaków i śpiewaczki świata. Co więcej, piosenka była inspiracją dla powstania filmu pod tym samym tytułem (jeśli znacie niemiecki, możecie obejrzeć go tu) i wielu widowisk muzycznych jak m.in. Wiedeń Moich Marzeń wystawianego w Gliwickim Teatrze Muzycznym, czyli tuż nieopodal mojego obecnego mieszkania: to ci dopiero niespodzianka! Poniżej fragment tekstu pieśni w polskim tłumaczeniu:
Powraca jak sen, wspomnienie sprzed lat,
O Wiedniu Praterze dziś śnię.
Choć mija nam czas, i ludzie, i świat,
Do Wiednia myślami znów mknę.
Kto w Wiedniu raz był i wino w nim pił,
Kto walcem upoić się dał,
w Dunaju błękicie rozmarzył się skrycie,
raz jeszcze przeżyć by chciał.
Piosenki wiedeńskiej snuje się czar,
I widzę, i wciąż słyszę miejski gwar.
Wiedniu, mój cudny śnie,
Dziecięce, słodkie wspomnienie me.
Tę znaną piosnką z dawnych lat,
Dajesz mi spojrzeć swobodnie w świat.
Wiedniu, choć mija czas,
Wciąż przyjaźń serdeczna łączy nas.
Chwile radości, uśmiechów i łez,
O Wiedniu mój – to Ty!
Zobacz także:
Byłam tam ostatnio, boskie widoki szczególnie oświetlone miasto nocą;)
OdpowiedzUsuńno Kochana, pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym zobaczyć Wiedeń :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam całą sobą takie teksty piosenek. Marzycielskie, unoszące w piękne krainy, zachęcające do spojrzenia w przeszłość. Mój klimat tak bardzo!
OdpowiedzUsuńŚwietnie to ujęłaś! Ta piosenka i mnie przenosi w inną rzeczywistość. Tekst ma ponad 100 lat a czuję jakby został napisany teraz dla mnie...
UsuńŚwietny tekst, marzy mi się, żeby tam pojechać :)
OdpowiedzUsuńWiedeń nigdy nie przestanie zadziwiać! Super odkrycie :)
OdpowiedzUsuńTo miasto pod względem odkryć jest jak studnia bez dna. Mieszkając tam rok mam wrażenie, że nie zobaczyłam nawet połowy. Potrzebowałabym jeszcze co najmniej 2 lat!
UsuńByłam w Wiedniu raz, całe lata temu, jeszcze jako dziecko i niewiele pamiętam. Ale z pewnością kiedys wybierzemy się odwiedzić to piekne miasto z mężem, bo w końcu ze Śląska to wcale nie jest daleko.
OdpowiedzUsuń